Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
TORO MTB Cup 2010
#21
anodamian napisał(a):Trasa oznakowana. W tym momencie wszystko wsiąkło i jest sucho. Natomiast jak mocniej popada to może być ciekawie :mrgreen: Niestety po zimie jest dosyć nierówno, ale większe dziury zostały poprawione.

Trochę przesadziliście ze szlaczkami na tej trasie, szczególnie chodzi mi o podjazd z rampami. Po deszczu będzie więcej chodzenia niż jazdy. Fajnie by było gdybyście wyprostowali niektóre zakręty :roll:
Odpowiedz
#22
Najlepsza i tak jest ta agrafka Big Grin tylko niech to z góry przystopuje, bo będzie tylko bieganie a nie jazda...
Odpowiedz
#23
bieganie jak w Nałęczowie w tamtym roku?

Z tego co mówicie szykuje się pyszny wyścig. Już nie mogę się doczekać startu Smile
Odpowiedz
#24
pyszny... FUUUU! Jak sobie przypomnę smak tego błota ze skandii to mi się rzygać od nowa chce... :-?
Odpowiedz
#25
z początku jest odruch wymiotny, ale po 5tym razie jest już pysznie
Odpowiedz
#26
przyjde wam pokibicowac, jestem ciekaw kto wygra :!: :?:
Odpowiedz
#27
Wróciłem z globusa właśnie... Normalnie "Extreme makeover: bike edition" :-P Jakby nie padało to może podeschnie trochę, jak lunie to będzie grzebanie się w błocie :-P
Odpowiedz
#28
Byłem rano o 8 na zabezpieczaniu trasy, co zauważyłem:

-"Pyszny" podjazd na wyciąg narciarski. Rano było mokro, teraz powinno być ok bo troszkę słonko grzeje.
-środkiem wąwozu nie ma bajora ale glina dość mokra, jak się rozjeździ to będzie rzeźbienie.
-Z rana trawa była mokra, nie wiem jak teraz.

Bierta opony ze średnim protektorem i powodzeniaSmile
Odpowiedz
#29
No to może ja zacznę... Przede wszystkim to przeprosiny się należą Pawłowi, bo w sumie z mojej winy zaliczyliśmy szlifa po kostce przed startem :-(
Tak to pogoda dopisała, trasa była praktycznie przejezdna, momentami trochę grząska, ale dawało radę. Aby nawrót na agrafce był tęgi, ja musiałem do zera hamować a i tak niepewnie zawracałem w tamtym miejscu. Pokropiło dopiero na samym końcu (od przedostatniego okrążenia jak dobrze pamiętam).

Szkoda tylko, że takie małe zainteresowanie wyścigiem było, dekoracja to już przy garstce osób...
Odpowiedz
#30
byłam, widziałam, troszkę się chłopaki pozdzierali, trasa fajna, miałam ochotę przejechac jak skończycie ale zaczęło padać

szacunek dla wszystkich, którym się chciało a przede wszystkim dali radę tę traskę tyle razy objechać
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości