Temat V-ek i tarczówek sam przerabiałem kilka miesięcy temu. Za mną niejedna wycieczka w różnych warunkach pogodowych. Do wymiany na tarczę (Avid BB7, 185mm), co prawda tylko z przodu, skłoniły mnie:
1. Dwukrotne "dachowanie" spowodowane jazdą w deszczu na krętym, asfaltowym zjeździe - moje V-ki (z czerwono-czarnymi klockami Kellys) po prostu przestały działać, rozpędzałem się za szybko, a ciężki rower z sakwami był zupelnie podsterowny i wyrżnąłem na głównej drodze - tyle szczęścia w nieszczęściu, że za mną nic nie jechało. Po szosie sunąłem się dobre 10m a rower i reszta ekwipunku za mną.
2. Przetestowanie 6-7 różnych kompletów klocków hamulcowych do V-ek, które przestawały sobie radzić nawet w niewielkiej ilości wody, całkowicie utwierdziło mnie w przekonaniu, że najwyższy czas na tarczę.
Moja inwestycja w tarczę podyktowana była tylko i wyłącznie względami bezpieczeństwa. Zanim jednak do niej doszło, również śledziłem fora, opinie użytkowników. A ponieważ nie chciałem hydraulików, wybrałem mechaniczne BB7. Wielu twierdzi, że są to najlepsze mechaniki na świecie, i że są lepsze od wielu hydraulików.
A teraz o pracy Avid BB7:
Na początku gdy montowałem cały set do roweru, trzeba było przyłożyć się do prawidłowego ustawienia klocków i samego zacisku względem tarczy (w tej kwestii BB7 jest doskonały). Gdy już wszystko poskładałem, wyregulowałem, czas na test. Pierwsze hamowania - tragedia. Byłem przekonany, że V-ki są o niebo lepsze. Kwestia dotarcia klocków do tarczy i ich wzajemnego ułożenia są jednak b. ważne - po kilku dłuższych hamowaniach zauważyłem różnicę w pracy hamulca. I finalnie z prędkości 30km/h, przy mojej wadze 68kg+15kg rower, w miejscu stoję po pokonaniu odległości 3-4m. Pozytywny szok! Gdyby jednak nie moje złe wspomnienia co do V-ek zapewne dalej bym je eksploatował. Na prawdę warto rozważyć tarczówki, ale tylko te dobre! Ostatnio miałem okazję jeździć chwilę w śniegu. Paradoks: im więcej wilgoci na tarczy tym lepiej to ustrojstwo chodzi. Duże znaczenie mają też klamki. Polecane Avid SD 7 z modulacją działają jak klamki w hydraulikach. Zaletą mechanicznej porządnej tarczówki jest to, że można ją serwisować samodzielnie, nie jak z hydraulikiem.
Polecam dokładne zapoznanie się z tematem i rozważenie, czy na pewno są w danym przypadku niezbędne, bo to niestety nie mała inwestycja. Wymiana piasty na DISC, zaplot koła, hamulec + takie drobiazgi jak linki i pancerze wyniosły mnie ponad ponad 350zł.
Moja ortografia jest pełna natury-same byki!!
Pozdrawiam,
Paweł K.