Gadgety i dodatki z ideą ESK dla rowerzystów

[mamut77]

Opaska odblaskowa - bo zwiększa widoczność;
Bidon - bo jakoś mi tak pasuje na tego typu gadżet do takiej promocji :-P ;
Chorągiewka - bo jest na tyle nietypowa, że powinna przyciągać wzrok.

[marecky]

1. opaska - dodatkowy odblask, jakby ktoś miał ich za mało
2. bidon - pożyteczny, tylko żeby był dobrze zrobiony i nie przeciekał, co w tanich może się zdarzyć
3. plecak - jedyne co dużo osób chciałoby założyć a byłoby na tym w miarę duże logo, pomijam fakt że drogi i większość już ma sprawdzone w posiadaniu

z własnego doświadczenia, jako kierowcy auta, wiem, że kamizelka noszona przez rowerzystę czy pieszego, na wsi, na nieoświetlonej drodze, w nocy, czy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza to SUPER rzecz.

ale nie powiesz, że lepsza niż oświetlenie w rowerze, które w złych warunkach powinno być obowiązkowym wyposażeniem :-)

jeśli rowerzysta wybiera się na w/w warunki jakie wspomniałeś bez sprawnego oświetlenia to robi to na własne ryzyko, kamizelka (jeśli już ją zakładać) to powinna być tylko dodatkiem
moim zdaniem oświetlenie znacznie przewyższa kamizelkę

sam nigdy nie jeździłem w kamizelce i raczej nie zamierzam tego zmienić

[bartek]

Moim zdaniem fajnie by było, gdyby ten gadżet w jakiś sposób rzucał się w oczy innym osobom (np. pieszym), a nie tylko nam samym. Tylko wtedy będzie spełniał dodatkową formę reklamy ESK. Z tego powodu bidon nie jest dobrym pomysłem. Pewnie, fajnie mieć dodatkowy gratisowy bidon... ale tu nie o to chodzi.

Taki gadżet musiałby spełniać takie kryterium powszechności, żeby można było go rozdawać jak największej ilości chętnych, także dzieciom, osobom jeżdżącym rowerem tylko po ścieżce nad Zalew itp. W takim układzie odpada bidon, bo najzwyczajniej w świecie nie będzie potrzebny tego typu osobom.

Chyba najlepszym rozwiązaniem byłaby jednak odblaskowa opaska.... (lub szprychówki :mrgreen: )

[Pinky]

A co szkodzi powiedziec im na poczatku ze plecak z camelbagiem ? Jak sie nie zgodza bo koszta wieksze to mozna zawsze zejsc na np. bidon czy kamizelke.

Ps. Ja jezdze noca i w kijowa pogode w kamizelce, zwiekszam tym swoje szanse przezycia i nikt po wypadku nie wmowi nikomu ze bylem slabo widoczny.