na koniec tych wertepów powinni dawać darmowy bilecik na tomografię mózgu

Aśka, prawie się zlałem ze śmiechu. Very gutos dowcipos

Dzisiaj około godziny 14:30 jechałem sobie ścieżką wzdłuż zalewu i mym oczom ukazał się niesamowity widok. Kawałek za parkingami przy marinie, jakiś człowiek traktorem odśnieżał ścieżkę rowerową. I to tak solidnie, w niektórych miejscach śnieg był zdarty do kostki.
Pan kierowca był tak miły, że gdy nadjechałem zjechał sobie na bok, abym mógł go wyprzedzić.

Później naszło mnie pytanie, czy to jakaś zorganizowana akcja, czy jakiś "odśnieżacz samozwaniec"?

No dobrze, ścieżkę wokół zalewu odśnieżą, ale jakoś trzeba tam dojechać. Dzisiaj przejechałem od Grafa do Zamojskiej. Jeszcze do przepustu dało się jakoś jechać, ale ostatni kawałek to mordęga i miejscami nie do przejechania. A wystarczyłoby, żeby taki traktor przejechał raz ściezką. Może jeszcze przejedzie

Na ścieżkach w środku miasta leży miejscami najbardziej dziewiczy śnieg, a tu odśnieżają dookoła Zalewu :-P .

Osobiście podejrzewam, że to raczej jakaś taka lokalna akcja odpowiedzialnych za odśnieżanie okolic okołozalewowych i raczej się nie przeniesie dalej.

Ja dzisiaj próbowałem dojechać do zalewu ale niestety bezskutecznie. Nawet nieźle się jedzie po wydeptanych ścieżkach natomiast tam gdzie są zryte przez konie nie da się jechać. Dojechałem do połowy i odwrót. Próbowałem też dziewiczym śniegiem. Ten z kolei jest za głęboki (miejscami sięga do osi) i też się na dłuższą metę nie da jechać bo jak się pedałuje to nogi wchodzą w śnieg. Może się ktoś zlituje i przepcha ścieżkę to się w końcu dojedzie do zalewu.

Jechał ktoś ostatnio tą trasą ? Da się w miarę swobodnie przejechać góralem ?

jak się uprzesz to każdą trasę przejedziesz

Oj nie każdą. Choć tą jak się uprzesz to na pewno.