I Ty Brutusie przeciwko psom :-D
A tak poważnie to na swojej drodze w okolicach do tej pory nikogo takiego nie spotkałem.
Chyba więcej kompetentnych osób znajdziesz na ich stronach bo pewnie takie istnieją.
Ja sporo jeździłam z psem na rowerze, ale nie w formie zaprzęgu, tylko normalnie smycz i pies koło roweru. Trochę czasu zabrała nauka, ale ogromna frajda dla psa....
Drink coffee! Do stupid things faster, with more energy!
perceive napisał(a):Ja sporo jeździłam z psem na rowerze, ale nie w formie zaprzęgu, tylko normalnie smycz i pies koło roweru. Trochę czasu zabrała nauka, ale ogromna frajda dla psa....
Hmmm, ze mną to może i miałby frajdę. Ale przy Sylwii z jęzorem przy asfalcie? :mrgreen:
A tak na marginesie. Kto pobierał nauki? ;-)
Przepraszam, jakaś głupica mnie naszła.
Hehe ostatnio nawet widziałem jak ktoś to próbował uprawiać u nas na ścieżce :-)
Nawet szybki był pies bo jechaliśmy ok 30km/h a on się trzymał równo :-) pozazdrościć właścicielowi że można tyle jechać i nie pedałować :-P
Ech ta stronke znam. I chyba nic poza nia. Nie mam pojecia nawet gdzie mozna uprawiac Bikejoring, bo na sciezce to na pewno sie nie da :-? W sumie to nawet znajomy Maszer nie bardzo wiedzial o co mi chodzi kiedy sie pytalem o ten sport.
mój szczuropies uwielbia biegać w towarzystwie roweru, ale luzem, na smyczy bym się bała z nią jechać, poza tym to krótkodystansowiec a na dodatek ma problemy z kolanem/biodrem wiec ta rozrywka odpada, no i duże psy budzą w niej strach a jak się boi to reaguje agresją (na zasadzie mogę więcej niż wyglądam)