Runda bardzo krótka. Zdarza się że niektórzy dosatwali więcej niż jednego dubla (tylko jeśli startował Tomek, ale on wyjechał ścigać sie do Francji więc go nie będzie w tym sezonie
)
Trudność zależy od tego kto układał trase. Jeśli Panowie z TKKF'u to jest w miare prosta, jeśli ja z Tomkiem to jest trochę trudniejsza.
Skandia w Nałęczowie to maraton, praktycznie jedzie sie i jedzie.
Puławskie GP to typowe XC, dużo zakrętów, szybkich podjazdów, biegania, przyśpieszeń i zakrętów 180 stopni
Ogień idzie od startu, nikt się nie czai