Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kazimierz niedziela 28.III.2010r.
#11
Niedziela, godz. 10.00, parking pod Muzeum Wsi Lubelskiej w pięknych okolicznościach przyrody - mi pasuje 8-)
Żołnierze Hardcoru walczą do oporu!! :]
Odpowiedz
#12
dystans czerwonym szlakiem w 2 strony ~~120 km, czas jazdy 10-18 [później już ze światłem] więc rzeczywisty czas jazdy ~~6h więc średnia 20 km/h. Zakładając że nie wszędzie w lesie wyschło i opory toczenia są spore osobom ze słabym przygotowaniem proponowałbym narazie jednak wyjazd do Nałęczowa...
"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
Odpowiedz
#13
hyhyh jeśli ten lajt będzie lajtownijszy niż Jurka to rownież wstępnie się piszę - konkret po powrocie z Nałęczowa.
Nocny patrol extra sprawa polecam.
Odpowiedz
#14
BADEVIL napisał(a):Nocny patrol extra sprawa polecam.

To już naukowo udowodnione, że jazda nocą "wciąga" ;-)
Pozdrawiam
ArtiArt
Odpowiedz
#15
szymek_sq napisał(a):dystans czerwonym szlakiem w 2 strony ~~120 km, czas jazdy 10-18 [później już ze światłem] więc rzeczywisty czas jazdy ~~6h więc średnia 20 km/h. Zakładając że nie wszędzie w lesie wyschło i opory toczenia są spore osobom ze słabym przygotowaniem proponowałbym narazie jednak wyjazd do Nałęczowa...

dzięki, szymek za słuszne rady. ja przyznaję, że zapomniałem trochę, że do Kazimierza szlakiem jest 61,4 km. jakoś mi się zdawało, że 50 km. odcinki łąkowe i leśne, tam gdzie może być mokro, może sobie spróbujemy darować (w wersji lajtowej, trenujący niech jadą tamtędy :>), albo może pojedziemy TAM w całości szlakiem, a wrócimy już nieco inaczej, może więcej asfaltami.

BADEVIL napisał(a):hyhyh jeśli ten lajt będzie lajtownijszy niż Jurka to rownież wstępnie się piszę - konkret po powrocie z Nałęczowa.

BADEVIL lajtowniejszy zapewne niż Jurka Smile bo ten będzie naprawdę lajtowy.
zatem wpadaj, mówi Ci to sam mindex a.k.a. [kk] Wink

jeszcze raz przepraszam Dungora i wszystkich za zamieszanie i proponowanie lajtowej jazdy w temacie o treningu.
Odpowiedz
#16
asunday napisał(a):(...) asunday (czyli ja), nie za bardzo rozkręcona jeszcze po zimowej stagnacji, w związku z tym, może być potrzebna spora tolerancja dla tempa jazdy
Gumiś napisał(a):(...) tak całkiem na poważnie to w tym sezonie jednorazowo nie przejechałem więcej niż 30 km

jak to przeczytałem to pozostaje mi szczerze polecić lekturę tych słów od Szymka
szymek_sq napisał(a):(...) osobom ze słabym przygotowaniem proponowałbym narazie jednak wyjazd do Nałęczowa...

nie żebym nie wierzył w możliwości forumowiczów ale jeśli mało się jeździło po zimie (asunday) lub najdłuższy dystans to 30 km (Gumiś) również odradzałbym jazdę do Kazimierza bo to spory dystans a i teren jeszcze po zimie nie jest zbyt przyjazny

ja tylko analizuję fakty i nie chcę nikogo zniechęcać, proponuję tylko liczyć siły na zamiary, bo na początku sezonu łatwo się przeliczyć :-)
Odpowiedz
#17
Ja nie przejechałam w tym sezonie więcej niż 35km jednorazowo i chyba poważnie przemyślę to jechanie do Kazimierza.........

Co wy tacy zniechęcający, zachowawczy?

P.S. Oczywiście, że jadę oby tylko nie padało :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Drink coffee! Do stupid things faster, with more energy!
Odpowiedz
#18
Nie to żeby się gdzieś wybierał - dzisiaj pojechałem czarnym / czerwonym do Nałęczowa - w lasach jeszcze miejscami śnieg i to akurat ta lepsza nowina ;p, bo gdzie nie ma śniegu i bliżej dróg publicznych błotko rozjeżdżone traktorami po ośki :-x (skończyło się urwanym łańcuchem na powrocie gdzieś w okolicach Motycza i hulajnogowania do Lbn-a Confusedhock:
No ale powodzenia na trasie - może przeschnie :lol:
Miejscami czeka was niestety przenoszenie sprzętu nad zwalonymi drzewami lub slalomy offroadowe Smile po miękkiej ściółce :-)
BIG WARP - 2012
Sport Tracker
Endomondo
Odpowiedz
#19
jak kogoś uraziłem sugestią to przepraszam, po prostu po przeczytaniu postów stanęła mi przed oczami sytuacja kolegi, która miała miejsce rok temu, kiedy też na początku sezonu przeliczył swoje możliwości
jeśli wy z takimi się nie spotkaliście to wam zazdroszczę :-) , ja miałem już z tym styczność

ps.
perceive napisał(a):Co wy tacy zniechęcający, zachowawczy?
ja (z poprzedniego posta) napisał(a):nie chcę nikogo zniechęcać
:-)

Arkus też trochę nawiązał do mojego posta w kwestii warunków na trasie :-)
Odpowiedz
#20
szczerze to poczekałbym z leśnymi treningami jeszcze czas jakiś Smile bo wątpię żeby ktoś lubił przedzierać się / brodzić w zastępstwie jazdy, a po wszystkim godzinami czyścić rower :-?
- mój Zaskarniak przy okazji trafił na zasłużony przegląd po 2kkm jesienno zimowych mordęg ciepło przyjęty w łapy zaprzyjaźnionego Artura z IR
BIG WARP - 2012
Sport Tracker
Endomondo
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości