Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kazimierz niedziela 28.III.2010r.
#31
Dungor napisał(a):Co powiecie na wyjazd do Kazimierza w niedzielę 28.III.2010r. ?

Dobre tempo (ale bez przesady Smile ), błoto, kamienie etc. Wink
Szlak czerwony oczywiście.

O mi takie coś na jutro pasuje :-) , jaką średnią tak około planujesz ? myślę ze 25 powinienem dać radę :-) .
Odpowiedz
#32
o. widzę, że piszesz się, diablo, na trening z Dungorem dobrym tempem.
w takiej sytuacji pozostali mogą sobie z czystym sumieniem pojechać lajtowo, inną trasą, w sporej mierze asfalcikiem Wink
Odpowiedz
#33
To decydujcie, mi w zasadzie wszystko jedno, pomyślałam tylko, że dla rekreacji lepiej będzie zmienić miejsce ustawki i trasy.
Drink coffee! Do stupid things faster, with more energy!
Odpowiedz
#34
ze względu na późną porę i brak pewności, że wszyscy zainteresowani zdążą zobaczyć ten wątek przed wyjazdem na ustawkę, proszę o pozostawienie miejsca startu wedle wcześniejszych ustaleń:
Parking przed Muzeum Wsi Lubelskiej, Al. Warszawska, godzina 10.00 (według nowego czasu)

p.s. Przypominam, że w ramach zmiany czasu przestawiamy zegarki w nocy, z godziny 2.00 na 3.00.

pozdrawiam i do zobaczenia jutro.
Odpowiedz
#35
No i jak tam, wszyscy cało dojechali? Smile

Dane z mojego licznika:
Avg 25.2 km/h
max 52.3 km/h
dystans ~110km

Było fajowsko, dziękuję wszystkim a w szczególności Diablo, który dzielnie wytrwał i ani razu nie narzekał na tempo Smile
Odpowiedz
#36
Dzięki chłopaki za fajną jazdę i dużo wyrozumiałości dla tych z tyłu.
W grupie rekreacyjnej stawili się: mindex, BADEVIL, Gumiś, Żwirek i ja. Jurek dołączył do nas pod Nałęczowem jak wracaliśmy.

Od skansenu do skansenu 105km, avs 20,5.
Drink coffee! Do stupid things faster, with more energy!
Odpowiedz
#37
Po wczorajszym lajcie ;-) myślałem, że dzisiaj nigdzie się nie ruszę. Ale żal mi było takiego pięknego dnia więc po małym obiadku wyruszyłem na spotkanie kazimierzowskiej grupy. Zasadziłem się na nich pod Nałęczowem, a później razem wróciliśmy do Lublina. Nie było tego dużo (u mnie 67km), ale dziękuję za sympatyczny przejazd. Nareszcie mogłem zażyć prawdziwej rekreacji :-D .
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
#38
dziękuję i ja. wszystkim.
i sorry, że lajt nie przez cały czas był takim mega lajtem. ale pracuję nad tym, by tak było. choć średnia - 20 z groszami - pokazuje, że jednak było lajtowo Smile

jeszcze raz dzięki dla wszystkich i wielki szacun dla Gumisia, który jechał z nami po nieprzespanej nocy (sic!)

kilka fotek z trasy postaram się wrzucić nieco później.
Odpowiedz
#39
Traska była naprawdę extra kombinowana w trakcie jazdy ale w sumie o to chodzi żeby nie było nudno.
Mindex nastepnym razem musimy ustawić się na foty w tym wąwozie bo zjazd był deko hardcorowy szkoda, że nie pomyśleliśmy aby uwiecznić te chwile.

Dzięki wszystkim za miły dzień zakręcony rowerowo :-)

W sumie jestem na forum od kilku dni i musze przyznać że jest bardzo miło zaskoczony możliwością ustawienia się i pokręcenia z wami wszystkimi.

Jak by nie było parę setek już razem wykręciliśmy, oby więcej i dalej …
Odpowiedz
#40
Organizacja świetna, dystans zacny, towarzystwo wyśmienite. Czego chcieć więcej :-D Przejażdżka na prawdę przyjemna. No i jakby nie było to lajtowa(no może do momentu pojawienia się Jurka :-P ) ;-)
[Obrazek: u4694y2012v3.gif]
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu.."
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości