maYkel napisał(a):Tej argumentacji nie jesteś w stanie obronić. :mrgreen:
Bo nie ma żadnej logiki w twierdzeniu, że jak o 16 wrócisz do domu to masz cały dzień zmarnowany, a jak o 14 to już cacy. :-P
A kto powiedział, że tam jest logika? To jest mój sposób na zarządzanie czasem. Nikt nie musi się ze mną zgadzać ]:->
maYkel napisał(a):Chyba nie będzie nam dane razem jeździć Michaś z takim twoim nastawieniem :-( (nie będę w niedzielę wstawał o siódmej - chromolę!). ;-)
Wiesz co Majki? Z takim Twoim nastawieniem to chyba nie będziemy razem jeździć- pindolę!
Przejażdżka udana. tempo lajtowe
tylko górki na trasie podrosły w tym roku
Po drodze widzieliśmy chyba kuczego i holdena oraz qavtana i wielu, wielu innych kolarzy.
Po drodze zaliczyliśmy święcenie palm, złamanie kierownicy, widzieliśmy tez osiołka, ale bez Jezusa
Przejechane 101km ze średnią 30km/h
Dzięki za fajną jazdę!