Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lampka czołówka
#1
Wczorajsze leśne odcinki (w szczególności jazda po Starym Gaju) utwierdziły mnie w przekonaniu, że jedna Bocialarka 3.0 to wciąż za słabe światło. Były momenty, kiedy czułem się mało pewnie. W nocy i dzisiaj nad ranem zrobiłem wywiad u chłopaków z forum światełka.pl i zamówiłem taką zmodowaną Aurorę V6 + 2 aku 18650 Ultrafire 2400 : http://allegro.pl/item979747945_aurora_ ... rower.html

Świeci jakieś 20% mocniej od Bocialarki 3.0, gdyż Bocialarka ma duże straty przez kolimator.
Prócz tego świeci szerzej. Szkoda, że wcześnie nie wiedziałem o tej latarce, bo stosunek ceny do ilości światła wychodzi lepiej niż u Bocialarki. Łącznie z dwiema latarkami powinno być ponad 600lm, czyli dużo lepiej.

BADEVIL - ładnie świeci ta Twoja lampka SSC P7. Kilka razy Tomek do mnie mówił "Ej chyba samochód jedzie za nami", a to byłeś Ty ;-)
Odpowiedz
#2
Właśnie myślę nad tym, aby zarzucić jakiegoś świetlika na kask :-D .
Może Aurora pójdzie na kask jak znajdę fajne mocowanie.
Odpowiedz
#3
Jak swietlik na kask to tylko Petzl. Moze i drogie, ale rozpietosc cen i modeli oraz gwarancja 2 lata plus solidna konstrukcja powoduja ze sie oplaca. Kupic i miec swiety spokoj z opadajacymi naczolowkami, z nieszczelnymi konstrukcjami itp. Dodatkowo mozna sie zalapac na obnizke cen bo Petzl przechodzi z starych konstrukcji na nowe i stare zalegaja jeszcze na polkach. Przed zakupem warto przejzec na sieci katalogi Petzla zeby kupic czolowke wzgledem swoich wymagan. Oczywiscie sa naczolowki ktore swieca jasniej i sa tansze, jednak pamietajmy ze Petzl syfu nie wypusci na rynek, i nie sa nam potrzebne reflektory przeciwlotnicze na glowkach, zwlaszcza ze majtamy nia na wszystkie strony i mozemy niespodziewanie kogos oslepic. Mi naczolowka na kasku spelnia swoje zadanie, widze kazda dziure ktora mam na skrecie, moge oswietlic sobie dokladniej to co przemknelo mi na snopie swiatla z swiatelka na kierownicy, majac wolne rece moge zmienic detke po ciemku nie trzymajac latarki w pyszczku, czy tez pogrzebac w sakwie. Na NP to swietne rozwiazanie.
Rama, dwa koła i mina wesoła Smile
Odpowiedz
#4
Również polecam wyroby Petzla. Sam korzystam z myo xp belt i sobie chwalę. Dość przemyślana konstrukcja, łatwa regulacja kąta podczas jazdy, a mimo to nie zdarzyło się aby sama się przestawiła. Oprócz opisanych przez Pinkiego plusów trzeba dodać, że z czołówką można też bez problemu sprawdzić jakie ma się przełożenie jadąc po ciemnicy Wink
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Odpowiedz
#5
No i każdy inaczej jeździ, weź też to pod uwagę. Jadąc 15kmph to pewnie i moja lataryna mi wystarczy żeby się nie wykrecić, ale szybciej to bym się lękał.
[Obrazek: u4694y2012v3.gif]
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu.."
Odpowiedz
#6
kola napisał(a):
Pinky napisał(a):i nie sa nam potrzebne reflektory przeciwlotnicze na glowkach

Tu się nie zgodzę. Mów za siebie. Latarka na NP na świecić mocno, daleko i bezlitośnie :mrgreen: Wtedy pewniej się jedzie i można pocisnąć..nawet w lesie.
Nie pisze o latarce tylko o naczolowce. Latarka swieci w stale miejsce i mozna snop swiatla ominac latwo wzrokiem. Naczolowka nawet ta slaba potrafi dac niezle po galach niespodziewanie, dodatkowo najczesciej z bliskiej odleglosci. Wyobraz sobie sytuacje kiedy jadacy z przodu rowerzysta obraca sie, a ten z tylu instynktownie podnosi glowe zeby spojrzec mu w twarz. Myslac o innych myslimy o sobie. Dla mnie stary model Myolite 3 swieci wystarczajaco mocno zeby wyminac dziure i daje duzy czas reakcji w przypadku ukrytego zagrozenia na drodze. Zgadzam sie ze latarka na kierownicy ma byc jasna jak slonce, ale naczolowka juz nie musi.

Ps. Prosze moderatora o wydzielenie i przeniesienie tekstow o naczolowkach do odpowiedniego dzialu.
Rama, dwa koła i mina wesoła Smile
Odpowiedz
#7
Nie to żebym się czepiał, ale
Pinky napisał(a):o naczolowce
Pinky napisał(a):Naczolowka nawet
Pinky napisał(a):ale naczolowka

co to te "naczolowki" ? ;-)
Odpowiedz
#8
Czepiasz sie. :lol: Jakos tak sie przyjelo w kregu moich znajomych lazacych po bunkrach. Postaram sie uzywac poprawnej formy. Kajam sie i prosze o wybaczenie.
Rama, dwa koła i mina wesoła Smile
Odpowiedz
#9
Zgadzam się z Kolą, w ciemnym lesie światła nigdy za wiele. Szczególnie Stary Gaj jest mocno zdradliwy w nocy. Dlatego wydaję mi się, że czołówki o których wspominacie są trochę za słabe na rower. 85lm w trybie max to troszkę mało. Jest jeszcze dopalacz Boost i jest wtedy 150lm, ale to tylko na krótką chwilę.
Ja może za jakiś czas sprawię sobie taki uchwycik na kask: http://allegro.pl/item976319948_uchwyt_ ... wa_wa.html
Pewnie będzie trzeba go trochę przerobić aby pewnie trzymał Bocialarkę albo wspomnianą Aurorę. Wydaje mi się, że będzie to lepsze rozwiązanie niż 85-lumenowa czołówka.
No ale nie ma na razie co prorokować. Okaże się kiedyś na wspólnej nocnej ustawce, które rozwiązanie lepiej się sprawdza.


Na koniec fajny filmik powiązany z tematem:
http://www.youtube.com/watch?v=0VlWG7f2 ... r_embedded
Odpowiedz
#10
Ja rozumiem wasze parcie na moc :-D ale bez przesady. Sami chyba nie chcielibyscie dostac w ciemna noc takim reflektorem po oczach. Spotkamy sie na NP zobaczycie ze zwykly Petzl znakomicie sie sprawdza jako swiatlo uzupelniajace.
Rama, dwa koła i mina wesoła Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości