Liczba postów: 204
Liczba wątków: 23
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
Stary gaj to tak na "chwilkę" ;-)
Ja bym preferował coś duużego, rozległego i dzikiego :-D jak np. wąwozy Nałęczów-Kazik tylko że bliżej by się zdało :-| , bo jak już zajadę do Kazika zmordowany, wypijam 2 zimne piwka, to już jeździć po lesie mi się nie chce :-D
ale na Stary Gaj też można się ustawić
Liczba postów: 1491
Liczba wątków: 47
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
No ja też preferuję takie okolice. Bo od normalnych hop to powinien być bikepark który kiedyś tam mają otworzyć. Przy okazji pytanie... Wiec coś ktoś o tym?
Ale wracając do Kazimierz-Nałęczów. Do Nałęczowa można dojechać pociągiem z rana i wrócić jakoś wieczorową porą. Te 120 czy ileś kilometrów plus jeżdżenie tam na miejscu może być wykańczające.
Liczba postów: 204
Liczba wątków: 23
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
No pociąg to nie głupi pomysł. Do nałęczowianki dyliżansem, a później zmontować do kazika jakiś szlak jak najwięcej lasem - wąwozem i git ;-)
Montuje ktoś ciekawą trasę z nałęczów-kazik?? bo ja gps-a nii mam
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 2
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
dawno nic nie pisalem ale jezeli zmontujeci jakis wypad po wawozach typu enduro to sie pisze ;-) ale jakos weekendowo bardziej dysponuje czasem :-)
Liczba postów: 1491
Liczba wątków: 47
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Fajnie że są chętni. Teraz tylko problem z trasą. Myślę że trzeba by skoczyć i poszukać czegoś. Mi GPS w telefonie coś słabo działa i nie zarejestrował mi maratonu w Nałęczowie. A tam były zjazdy które na początek można by było pojechać szybciej. Może w pobliżu by się znalazły jakieś wariacje trasy trudniejsze niż to co było na maratonie. Od biedy mapę z maratonu mam ale nie wiem czy się uda odtworzyć ją na normalnych mapach.
Liczba postów: 204
Liczba wątków: 23
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
Dziś wybrałem się do starego gaju zobaczyć "co i jak", no i...... fajny teren, fajne hooopy (bardziej dirty) ale nie na mój rower takie wyczyny. Ale pokusiłem się na skoook i zawiodłem :mrgreen: Podczas lądowania ześlizgnęła mi się stopa z pedała i potłukłem sobie piszczel. Ale trzeba być twardym :-P zakładam buty inne niż na deskę :-| i będzie git ;-)
To kiedy ten nałęczów?? 8-)