Twoje Panaracery wyglądają tak, jakby były stworzone do błota. Duże, rzadko rozmieszczone klocki powinny działać. Może problemem jest szerokość opony. Nie napisałeś w jakiej wersji są Twoje, ale na błoto powinny być wąskie.
Mam niezbyt duże doświadczenie, jeśli chodzi o opony błotne, ale z tego co ostatnio czytam na forach to dobrym wyborem mogą być Hutchinson Toro. Z opinii użytkowników są bardzo uniwersalne, a poza tym świetne na błoto. Akurat Hutchinsony użytkuję od prawie roku, tyle że w wersji Python. Również są uniwersalne, ale od błota wolą piasek. W błocie słabo się czyszczą ale jakoś jadą. Zaletą Hutchinsonów jest bezproblemowe stosowanie mleczka nawet do opon dętkowych. Ideałem dla mnie byłyby dwa zestawy kół: jedne na warunki suche z Pythonami, i drugie na błoto z Toro.
I jeszcze jedno, nie wiem jak w Cyklokarpatach, ale w ŚLR Pythony dają radę, o ile nie ma dużego błota.
Pozdrawiam, Tomek
"Kolarstwo ma być przyjemnością, a nie udawaniem, że jest w wykonaniu amatora wyczynem"
Cyklopedia