Jak miało nie być dobre tempo jak wykupiliście pani w sklepie zapas tiger-ów, a Paweł mówił "że już na rezerwie jedzie" a cały czas szybciej i do przodu :mrgreen:
Fajna wycieczka, mrożące krew zjazdy, złapana guma (pierwsza!) na ostatnich metrach. Dzięki qula za dętkę i pomoc.
U mnie wyszło 100 km ze średnią 21km/h.
Ale widzę, że ciągle jest dziewiczy odcinek z Puław (pocz. czarnym) niebieskim pieszym przez Zbędowice do Bochotnicy. Może uda się go zrobić w cieplejsze i suche dni. Pewnie żadnych zdjęć nie zdążyliście zrobić?