gary ma długą górną rurę i dlatego wstawiają do nich seryjnie względnie krótkie mostki, na stronie są dokładne rozpisane długości dla każdego rozmiaru

Corratec jest bez sensu bo ma mechaniki. Osprzęt bez rewelacji a cena dość wysoka jak na używkę z takim osprzętem.
Siedziałeś na tym Garym? Gary ma specyficzną geometrię... Ba, nowa geometria G2 wymaga specjalnych amortyzatorów. Ale zdaje się że tu jest pierwsza Genesis.
Merida ma słaby amortyzator.

Moja propozycja:
http://www.scott.pl/product.php?id_cat=235&id_prod=1293
w wersji na Vkach.

z tym specjalnym amorem to taka trochę ściema jest, G2 może spokojnie jeździć z normalnym amorkiem, traci się tylko te zalety geometrii G2 ale rower prowadzi się jak najbardziej normalnie

http://fisherbikes.com/bike/series/g2-hardtails tu filmik

i z FAQu
Q. Can I use a different fork on my G2 29er?

A. Like all G2 bikes, you can use a standard fork, but you lose the benefits of the quicker steering characteristics.

Jak mialem siedziec na Garym jak on z neta jest. To ze ma dluga rure to ok. Zalezy mi na pochylonej sylwetce a nie pozycji jak na skladaku. A co to scotta to XCR pod moja wage ~90 kg bedzie dobijał.
Jeszcze mysle nad Unibike Flite oraz Merida TFS 500 V
Tylko tak jak mowie obawiam sie amorow, bo tak jak juz pisalem XCR jest chyba za miekki pode mnie a z tego co slyszalem Dart2 dosyc awaryjny. Chyba ze zle slyszalem.

to bierz Garego, na ramę jest dożywotnia gwarancja dla pierwszego właściciela

btw, ostatnio miał miejsce chyba jakiś wysyp garych, mijałam co najmniej 4 osoby na różnych modelach, ale w geometrii G2 to dopiero 3 w LBN widziałam ( łącznie z moim)

Tylko po co komu G2 jeśli traci jego korzyści? Nie śledziłem całej tej historii z G2 (Truskafka jak masz coś o tym to mi podeślij, filmik fajny i widać że ze zwykłym widłem skraca się bazę kół, a jednocześnie wypłaszcza się trochę kąt główki). Tu mamy do czynienia z Genesis 1 sądząc po opisie.

Tak generalnie to ja w dobrodziejstwa Genesis 2 czy 1 nigdy nie wierzyłem. Gdyby to było wszystko takie dobre to by zaczęli robić rowery do DH gdzie jest połączenie znacznych prędkości na prostych i ostrych zakrętów po 180 stopni. W zwykłym XC to się też jakoś nie sprawdza (tu chodzi bardziej o G1), bo też nie widać jakiś wielkich sukcesów.

Niemniej jednak jeśli pasuje ci geometria to Gary jest fajnym pomysłem. Jakiś czas temu nie było problemów z gwarą. Wymieniali ramy na klasę wyższe. Nie wiem jak teraz ale myślę że podobnie. A do tego mają ładne malowania.

jeśli chodzi o G2 to rower przy niskich prędkościach jest naprawdę stabilny nawet na krętych i korzenistych ścieżkach, a co do zjazdów i podjazdów, to jeszcze nie miałam okazji popróbować, aczkolwiek te górki które pokonałam to fakt podjeżdża się na nim zdecydowanie lepiej niż na moim starym rowerze, ale tamten to poza komentarzem jest

Jako użytkownik Tassajary szczerze mogę polecić ten sprzęt. Ja mam model 2007, ale rama jest ta sama. Też kupowałem przez internet i wcześniej na nim nie siedziałem. Geometria genesis bardzo mi się przypasowała, tułów jest ładnie wyciągnięty i nawet po wielu godzinach jazdy nie czuje się bólu w plecach, swoje tez robią cienkie widełki tylnego trójkąta które ładnie tłumią drgania. Na gary fisherach ścigają się w Stanach z sukcesami, także nie wiem skąd ten pogląd, że nie sprawdza się w sporcie :-? nawet na ostatnich mistrzostwach świata w Canberze Amerykanka zajęła na garym 3 miejsce, co ciekawe to był chyba 29". Sam przez ostatni rok trochę się ścigałem w XC i miałem nie najgorsze wyniki.