Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
z dziećmi na rowery
#21
wrócmy do tematu.

celem postu było ustalenie kto z Państwa spędza czas z dziemi na rowerach i zaproponowanie wspolnych krótkich wycieczek lub ustalenie czy są inne pomysły.

Padł taki pomysł i to dobrze : żeby na "dzieckie ustawki" mogli przyjechac cykliści faktycznie jeżdzący w spokojnym tempie.
PiMi
Odpowiedz
#22
darist napisał(a):(...) właśnie na TEJ ścieżce (...) czyż nie dobre miejsce dla dzieci do nauki nie tylko jazdy na rowerze?
NIE! i jeszcze raz NIE!

chyba oszalałeś żeby proponować naukę jazdy na rowerze na ścieżce
nawet dziecko, które już umie w miarę jechać prosto potrafi nagle zmienić kierunek jazdy a co dopiero w czasie nauki

darist napisał(a):Raczej chciałbym aby na jakiś problem spojrzeć z różnych stron
w takim razie patrzysz nie z tej strony :-)

darist, nie mam nic do Ciebie ale czytając Twoje posty zaczynam odnosić wrażenie, że komputer Ci szkodzi bo masz dziwne przemyślenia i z tym związane pomysły

a żeby nie był całkowity OT to inicjatywa jazdy z dziećmi jest na prawdę godna uznania :-D
Odpowiedz
#23
marecky napisał(a):masz dziwne przemyślenia i z tym związane pomysły

Idąc zatem Twoim tokiem rozumowania powinno zakazać się poruszania po drogach publicznych samochodom z literką "L" bo ich kierowca też:
marecky napisał(a):potrafi nagle zmienić kierunek jazdy

I nie wiem czy macie świadomość ale nad Zalew nie prowadzi żadna ulica, która na całej długości miałaby chodnik, po którym dziecko razem z opiekunem bezpiecznie mogłoby dojechać.
Koniec tematu :-D
Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
Odpowiedz
#24
darist napisał(a):Idąc zatem Twoim tokiem rozumowania powinno zakazać się poruszania po drogach publicznych samochodom z literką "L" bo ich kierowca też:
marecky napisał/a:
potrafi nagle zmienić kierunek jazdy
tylko że pojazd z literką L na miejscu pasażera ma instruktora, który ma sprzęgło, hamulec i potrafi z reguły szybko złapać kierownicę, więc nie porównuj tych dwóch całkiem odmiennych sytuacji.
Ścieżka rowerowa to droga jak każda inna i od jej użytkowników wymaga się przewidywalnego zachowania.
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Odpowiedz
#25
darist napisał(a):I nie wiem czy macie świadomość ale nad Zalew nie prowadzi żadna ulica

ul.Zemborzycka :-)
Odpowiedz
#26
Myślę Bartek, że nie odbiegniemy zbytnio od tematu bo "z dziećmi na rowery" nie oznacza tylko dziecka w foteliku.
Dobrze Wiesz, że przepisy zezwalają na poruszanie się po drogach (można też chodnikiem) dzieci do lat 10 pod opieką dorosłych. I chodzi mi cały czas o to, aby taką wiedzę mieli Ci, którzy ostro protestują. Podzielam ich argumenty ale nie można zakazywać dzieciom poruszania się po ścieżce rowerowej. I im większa będzie tego świadomość tym większe szanse, że uniknie się tragedii z udziałem dzieci.
Tym bardziej, że zgodnie z powyższym tematem możemy wkrótce mijać ustawkę z dziećmi na rowerkach :-D I właśnie na ścieżce rowerowej bo przecież gdzie indziej?

Maciek mój błąd bo nie wiedziałem, że chodnikiem wzdłuż Zemborzyckiej można dojechać do samego Zalewu. Ale chyba nie oczekujesz, że tak zrobią mieszkańcy Czubów czy LSM :-D
Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
Odpowiedz
#27
darist napisał(a):Maciek mój błąd bo nie wiedziałem, że chodnikiem wzdłuż Zemborzyckiej można dojechać do samego Zalewu. Ale chyba nie oczekujesz, że tak zrobią mieszkańcy Czubów czy LSM :-D

mieszkańcy tych dzielnic mogą dojechać też ul. Janowską.

a co do dzieciaków na ścieżce, to uważam, że mają prawo się tam pojawiać. ich rodzice powinni tylko po prostu starać się kontrolować sytuację i zapewniać im bezpieczeństwo.

to od rodziców tych dzieci zależy, czy będą one stwarzały jakiekolwiek zagrożenie dla siebie czy innych uczestników ruchu na ścieżce.

dlatego, tak jak zawsze i wszędzie chyba, należy po prostu przyjąć do wiadomości fakt, że na ścieżce ludzie z dziećmi byli, są i będą chyba zawsze. i należy po prostu zachowywać szczególną ostrożność i stosować zasadę ograniczonego zaufania do tych użytkowników ścieżki, jak zresztą i do innych. tak jak na ulicach (czy to na rowerze, czy w aucie). przecież na ulicach samochodami nie jeżdżą tylko doświadczeni i przykładni kierowcy. zdarzają się ludzie bez prawa jazdy, niedowidzący czy niedosłyszący, którzy prawo jazdy robili przed wojną, a od tego czasu nawet nie weryfikowali zmian w przepisach, pijacy po kilku głębszych, szaleńcy pędzący slalomem po pasach 120 km/h (w mieście) i wariaci, których Audi i VW z wczesnych lat 90 nadają się już tylko na złom. dlatego, kiedy jedzie się drogą publiczną, trzeba mieć "oczy dookoła głowy" i uważać na tych wszystkich ludzi. podobnie na ścieżkach rowerowych - niestety. więc, jak ktoś chce pocisnąć te 45 km/h, to chyba najlepiej jak skoczy gdzieś szosą, albo jak ścieżką pojedzie z rana (wtedy jest luzik).
Odpowiedz
#28
Tak to jest jak się jeździ na marketowym rowerze Made In China :-D
(Proszę o przeniesienie i mojego postu)
Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
Odpowiedz
#29
darist napisał(a):.......nie odbiegniemy zbytnio od tematu bo "z dziećmi na rowery" nie oznacza tylko dziecka w foteliku.
Dobrze Wiesz, że przepisy zezwalają na poruszanie się po drogach (można też chodnikiem) dzieci do lat 10 pod opieką dorosłych. I chodzi mi cały czas o to, aby taką wiedzę mieli Ci, którzy ostro protestują. Podzielam ich argumenty ale nie można zakazywać dzieciom poruszania się po ścieżce rowerowej. I im większa będzie tego świadomość tym większe szanse, że uniknie się tragedii z udziałem dzieci.

Zgadzam się z przedmówcą. Rowerzystów uważam za nację, która powinna wykazywać się największym rozsądkiem na drodze jak i kulturą osobistą. Szlachetność tego "sportu" powinna nas dopingować do takiej postawy ;-)
Tak też nie powinniśmy dyskryminować najmłodszych rowerzystów, a otoczyć ich należną uwagą Idea
Ktoś powie, że to rodzice powinni tą uwagę wytężać. Ale co zrobić, gdy nie każdy rodzić jest myślący :?: a nawet widać na ścieżce, że mniejszość Undecided
Dodam, że wymieniana tu ścieżka nad zalew nie jest tylko do ruchu rowerowego, ale również do pieszego :-) A niektórzy rowerzyści traktują ją jako tor wyścigowy :!:
Ja osobiście mam mniej zrozumienia dla pieszych dorosłych na tej ścieżce, bo czasem zachowują się bardziej nieprzewidywalnie niż dzieci i na dodatek są jak krowy w Indiach :roll: nietykalne :lol:
Odpowiedz
#30
temat ucichł Smile wybieram się z małą pasażerką nad Zalew dzisiaj o ile sie przejaśni- ktoś jeszcze? jakby nie zaczęło padać to może po południu jakoś? posiedzimy trochę, poszukamy żabek, pogapimy się na żaglówki a może i asfaltem objedziemy kółko? w zależności od tych najmłodszych Smile
żeby nie było-średnia koło 15/h albo i mniej - jak ktoś nie posiada pasażera jakiegoś to niech pożyczy Smile a jak nie ma od kogo to też zapraszamy poleniuchować w niedzielne popołudnie. co do godziny - koło 13-14tej? wcześniej / później? wszelkie propozycje do przyjęcia :-)

ps. czy komuś udało się z fotelikiem kiedyś lasem Zalew objechać? bo mnie korci spróbować któregoś dnia przy pewniejszej pogodzie Smile

edit: a może ktoś ma ochotę do Nasutowa jednak polecieć asfaltem? tak mi teraz zaświtało że się dużo nie spóźnilibyśmy jeśli w ogóle Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości