Cześć Panowie,
sorki za OT, ale tak sobie pomyślałem, że jak chcecie się sponiewierać to może fajniej byłoby śmignąć w Świętokrzyskie?
Tego samego dnia jest maraton
Świętokrzyskiej Ligi Rowerowej w Nowinach. Nie mam porównania do innych hopków, ale z dotychczasowych startów w ŚLR mam same pozytywne wrażenia.
Zalety: 150 km bliżej Lublina, sporo zawodników z Lublina tam startuje, więc można się bardziej zintegrować, możliwy jest też pewnie ekonomiczniejszy - bo wspólny - transport.
No i fajnie byłoby jechać liczniejszą i silniejszą drużyną RL.
Polecam i zapraszam.