widzę, że do dobrych wniosków doszedłeś
generalnie to musisz poćwiczyć mięśnie przykręgosłupowe, które wspomagają, stabilizują i odciążają samo rusztowanie kostne czyli kręgosłup, poszukaj sobie w necie ćwiczeń "na kręgosłup" i wykonuj je regularnie a na pewno to pomoże, poza tym może stopniowo zwiększaj swoje wysiłki związane z rowerem, zaczynaj od szosy a jak będzie wszystko ok stopniowo włączaj off road, prawidłowa pozycja na rowerze to także ważna sprawa, ale w tych kwestiach widzę koledzy dobrze Ci doradzają, a jeżeli masz problem z jej dobraniem po prostu eksperymentuj ---> szukaj tej, która dla Ciebie będzie najwygodniejsza, zdrowia i szerokości
generalnie to musisz poćwiczyć mięśnie przykręgosłupowe, które wspomagają, stabilizują i odciążają samo rusztowanie kostne czyli kręgosłup, poszukaj sobie w necie ćwiczeń "na kręgosłup" i wykonuj je regularnie a na pewno to pomoże, poza tym może stopniowo zwiększaj swoje wysiłki związane z rowerem, zaczynaj od szosy a jak będzie wszystko ok stopniowo włączaj off road, prawidłowa pozycja na rowerze to także ważna sprawa, ale w tych kwestiach widzę koledzy dobrze Ci doradzają, a jeżeli masz problem z jej dobraniem po prostu eksperymentuj ---> szukaj tej, która dla Ciebie będzie najwygodniejsza, zdrowia i szerokości
uśmiech to połowa pocałunku, uśmiechnij się dwa razy
@ nirfAn
Jesteś wysoki, więc musisz sprawdzić, czy nie masz początków dyskopatii. Rehabilitacja może ci pomóc. I stałe ćwiczenia (z bieganiem włącznie, choć wstrząsy mogą być przyczyną pewnych problemów). Musisz wzmacniać mięśnie pleców dla wsparcia kręgosłupa. Najlepiej byłoby zrobić badanie rezonansem magnetycznym, żeby się upewnić, że wszystko z kręgosłupem jest w porządku.
@ marcin0604
Lordoza nie jest wadą Marcin. To naturalne wygięcie kręgosłupa w segmencie lędźwiowo-krzyżowym (tak jak kifoza w piersiowym). Zwykle wyprostowanie lordozy powoduje ból kręgosłupa – i inne schorzenia. Powinieneś jeździć na rowerze z kierownicą o dużym wzniosie, a siodło nisko. Chodzi o pochylenie i podnoszenie kolan – im mniej się pochylasz, tym lepiej, a im wyżej podnosisz kolana w czasie jazdy – tym gorzej. I uważaj kiedy wsiadasz na rower. Do tego osłaniaj termicznie kręgosłup (wystarczy odpowiedni pas) - nie tylko na trasie. Plecak rowerowy dobrze wentyluje i przylega do ciała, ale zwykle odsłania krzyż. Zimno, które tam dociera, może powodować większy ból.
@ darist
Dobrze, że wspominasz o konsultacji z lekarzem. Ale podajesz jednocześnie ćwiczenie, które może być szkodliwe dla niektórych ludzi chorujących na schorzenia kręgosłupa. Ze zwisem na drążku jest jak przy masażu kręgosłupa. Jeśli rozszerzasz tzw. przestrzenie międzykręgowe, przy dyskopatii możesz sobie pomóc albo BARDZO zaszkodzić. Dysk może się cofnąć lub wypaść bardziej. A wtedy to się dopiero narobi… Lepiej być ostrożnym z tymi drążkami.
@ tojakt
Uwagi bardzo słuszne. Tylko jedno uzupełnienie: na wszelki wypadek warto iść do lekarza na badanie. Wszyscy wiemy, że lepiej zapobiegać niż... itd.
Pamiętacie szkolenia z BHP? Dla przypomnienia:
O kręgosłupie i pracy
Jesteś wysoki, więc musisz sprawdzić, czy nie masz początków dyskopatii. Rehabilitacja może ci pomóc. I stałe ćwiczenia (z bieganiem włącznie, choć wstrząsy mogą być przyczyną pewnych problemów). Musisz wzmacniać mięśnie pleców dla wsparcia kręgosłupa. Najlepiej byłoby zrobić badanie rezonansem magnetycznym, żeby się upewnić, że wszystko z kręgosłupem jest w porządku.
@ marcin0604
Lordoza nie jest wadą Marcin. To naturalne wygięcie kręgosłupa w segmencie lędźwiowo-krzyżowym (tak jak kifoza w piersiowym). Zwykle wyprostowanie lordozy powoduje ból kręgosłupa – i inne schorzenia. Powinieneś jeździć na rowerze z kierownicą o dużym wzniosie, a siodło nisko. Chodzi o pochylenie i podnoszenie kolan – im mniej się pochylasz, tym lepiej, a im wyżej podnosisz kolana w czasie jazdy – tym gorzej. I uważaj kiedy wsiadasz na rower. Do tego osłaniaj termicznie kręgosłup (wystarczy odpowiedni pas) - nie tylko na trasie. Plecak rowerowy dobrze wentyluje i przylega do ciała, ale zwykle odsłania krzyż. Zimno, które tam dociera, może powodować większy ból.
@ darist
Dobrze, że wspominasz o konsultacji z lekarzem. Ale podajesz jednocześnie ćwiczenie, które może być szkodliwe dla niektórych ludzi chorujących na schorzenia kręgosłupa. Ze zwisem na drążku jest jak przy masażu kręgosłupa. Jeśli rozszerzasz tzw. przestrzenie międzykręgowe, przy dyskopatii możesz sobie pomóc albo BARDZO zaszkodzić. Dysk może się cofnąć lub wypaść bardziej. A wtedy to się dopiero narobi… Lepiej być ostrożnym z tymi drążkami.
@ tojakt
Uwagi bardzo słuszne. Tylko jedno uzupełnienie: na wszelki wypadek warto iść do lekarza na badanie. Wszyscy wiemy, że lepiej zapobiegać niż... itd.
Pamiętacie szkolenia z BHP? Dla przypomnienia:
O kręgosłupie i pracy
@mixer-dzięki za cenne podsumowanie, pierwszy Twój post, a od razu przechodzisz do konkretnych tematów, dzięki.
nie jestem za wysoki na swój wiek (17lat)
propo lekarza - jestem pare dni po wizycie u specjalisty wad postawy (jeden lekarz na cały lublin! zarejestrowalem sie w maju!), wypisał skierowanie na badanie kręgosłupa (rentgen i tomografia komputerowa), na skierowaniu napisał "podejrzenie wrodzonej skoliozy"
postraszył-"może czeka cie operacja" ;/ wyszedłem z poradni załamany;/ nie zamierzam stopować z 2 kółkami...
jeszcze raz zdrowiaszerokości
nie jestem za wysoki na swój wiek (17lat)
propo lekarza - jestem pare dni po wizycie u specjalisty wad postawy (jeden lekarz na cały lublin! zarejestrowalem sie w maju!), wypisał skierowanie na badanie kręgosłupa (rentgen i tomografia komputerowa), na skierowaniu napisał "podejrzenie wrodzonej skoliozy"
postraszył-"może czeka cie operacja" ;/ wyszedłem z poradni załamany;/ nie zamierzam stopować z 2 kółkami...
jeszcze raz zdrowia
szerokości
Mixer, bardzo konkretnie podchodzisz do tematu i super, mam tylko pytanie. Jak wygląda Twoje doświadczenie w jeździe na rowerze? od ilu lat jeździsz stale? ( Nie pytam, kiedy pierwszy raz wsiadłeś na rower i czy był to pelikan czy domino)
@ nirfAn
Skolioza skoliozie nie jest równa. Nie zacznij się zamartwiać, czytając w internecie o tym schorzeniu. Sporo jest stron, na których różni ludzie piszą różne, niekiedy dziwne rzeczy. Nie przejmuj się. Wiem, że niełatwo, ale warto nabrać dystansu.
RTG wykaże skrzywienie, jeżeli faktycznie występuje. Tomograf jest dużo bardziej szczegółowy, może dać odpowiedzi na wiele pytań, których nikt jeszcze nie postawił.
Nie martw się na zapas. W wieku 17 lat wiele rzeczy można wyleczyć, skorygować lub powstrzymać. Im później, tym gorzej - więc myślę, że możesz spać spokojnie. Będzie wynik badania, będzie rada.
@ marcin0604
To była "Uraina")) Pewnie całe życie nie wyjeździłem tyle co Ty w jednym sezonie. W roku do 3 tys. km od maja do września. Sporych kilka lat codziennie, kiedy mogłem dojeżdżać na rowerze do pracy. Od dłuższego czasu prawie wcale (czyli czasem spacerowo) - poza jednym 600-kilometrowym wypadem w 2005 roku. Kolana szwankują po "awariach" na treningach (nie kolarskich).
@ truskafka
Naukę skończyłem wiele lat i 20 kg temu...))
@ WSZYSCY
Dbajcie o siebie, a gdy coś zaczyna strzykać, zgrzytać i boleć - nie wstydźcie się lekarza. Bo jak się pomija okresową diagnostykę, to z czasem nie wiadomo, co pierwsze ratować... Tak jak rower trzeba pielęgnować, tak samo własnemu ciału warto poświęcić więcej uwagi. Niestety, te przeglądy chyba wszyscy robimy najrzadziej. A nie jesteśmy niezniszczalni.
Skolioza skoliozie nie jest równa. Nie zacznij się zamartwiać, czytając w internecie o tym schorzeniu. Sporo jest stron, na których różni ludzie piszą różne, niekiedy dziwne rzeczy. Nie przejmuj się. Wiem, że niełatwo, ale warto nabrać dystansu.
RTG wykaże skrzywienie, jeżeli faktycznie występuje. Tomograf jest dużo bardziej szczegółowy, może dać odpowiedzi na wiele pytań, których nikt jeszcze nie postawił.
Nie martw się na zapas. W wieku 17 lat wiele rzeczy można wyleczyć, skorygować lub powstrzymać. Im później, tym gorzej - więc myślę, że możesz spać spokojnie. Będzie wynik badania, będzie rada.
@ marcin0604
To była "Uraina"
)) Pewnie całe życie nie wyjeździłem tyle co Ty w jednym sezonie. W roku do 3 tys. km od maja do września. Sporych kilka lat codziennie, kiedy mogłem dojeżdżać na rowerze do pracy. Od dłuższego czasu prawie wcale (czyli czasem spacerowo) - poza jednym 600-kilometrowym wypadem w 2005 roku. Kolana szwankują po "awariach" na treningach (nie kolarskich).@ truskafka
Naukę skończyłem wiele lat i 20 kg temu...
))@ WSZYSCY
Dbajcie o siebie, a gdy coś zaczyna strzykać, zgrzytać i boleć - nie wstydźcie się lekarza.
Bo jak się pomija okresową diagnostykę, to z czasem nie wiadomo, co pierwsze ratować... Tak jak rower trzeba pielęgnować, tak samo własnemu ciału warto poświęcić więcej uwagi. Niestety, te przeglądy chyba wszyscy robimy najrzadziej. A nie jesteśmy niezniszczalni.
Jesteś pozytywny gościu, że się tak ładnie o nas troszczysz. To jest miłe.
Mnie strzyka i chrupie ale służba zdrowia ze swoim podejściem do pacjenta mnie odstrasza i zniechęca. A na prywatne leczenie nie mam kasy.
Dbam o siebie na tyle na ile potrafię. Nie katuję długich dystansów bo nie mogę i staram się jeździc miękko a jak widzę młodych rowerzystów, którzy są w fazie totalnego podpalenia (tacy co to chcą byc jak Maja Włoszczowska) to opowiadam wzruszające historie jak to Marcin jeździł za twardo i dziś go boli.
Mnie strzyka i chrupie ale służba zdrowia ze swoim podejściem do pacjenta mnie odstrasza i zniechęca. A na prywatne leczenie nie mam kasy.
Dbam o siebie na tyle na ile potrafię. Nie katuję długich dystansów bo nie mogę i staram się jeździc miękko a jak widzę młodych rowerzystów, którzy są w fazie totalnego podpalenia (tacy co to chcą byc jak Maja Włoszczowska) to opowiadam wzruszające historie jak to Marcin jeździł za twardo i dziś go boli.
marcin0604 napisał(a):opowiadam wzruszające historie jak to Marcin jeździł za twardo i dziś go boli.
opowiedz mi taką kiedyś bo czasem zapominam, że mnie boli a później boli mnie bardziej ... na szczęście nie kręgosłup bo jakby on mi doskwierał to byłaby kompletna klapa
mrcng napisał(a):"odwrotne pompki", albo martwy ciąg.
Możesz mi to wyjaśnić jak to się robi takie pompki. A co do martwego ciągu, to leżałem kiedyś z takim jednym na neurologii w szpitalu. Właśnie czymś takim załatwił sobie kręgosłup. neurolog mu powiedział, że teraz to może tylko pogłaskać gryf od sztangi, jak chce mieć spokój z kręgosłupem.
Tam gdzie kończy się logika, zaczynają się kobiety...