Liczba postów: 39
Liczba wątków: 7
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
otóż od pewnego czasu (jakies 2 miesiące) mam problemy z kręgosłupem
ostatnio zacząłem troszkę więcej jeździć, wcześniej to szczytem moich wyczynów był przejazd naokoło zalewu, 1 maja przejechałem swoją pierwszą setke w 1 dzień
siodło mam ustawione równo, na prosto, bez żadnych nachyleń dół/góra, wysunięte najbardziej do tyłu
ostatnio też wszyscy znajomi i rodzina zauważają że bardzo wyskoczyłem ze wzrostem ale też mam problemy z postawą (byłem u lekarza, wizyta u specjalisty dopiero na połowe czerwca... :-? )
czy wie ktoś co może być przyczyną moich problemów? jeśli coś nie jasno powiedziałem, lub czegoś nie powiedziałem a uważacie za ważne proszę pisać
pozdrowienia
nirfAn
Liczba postów: 1457
Liczba wątków: 37
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
może złe ustawienie siodła, spróbuj je trochę pochylić do przodu, albo załóż krótszy mostek
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Liczba postów: 427
Liczba wątków: 31
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Do tego przesuń je do przodu skoro masz max do tyłu.
Liczba postów: 1317
Liczba wątków: 104
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Mam ten problem, ponieważ jestem posiadaczem wady zwanej lordozą- czasem boli nie do zniesienia. Generalnie jestem z tych wyższych (189cm) I w moim przypadku bardzo sprzyjającą pozycją na rowerze jest możliwie jak największe wspieranie się na kierownicy ramionami i maksymalne na niej wyciągnięcie. Długi wspornik kiery z minimalnym wzniosem (jeżdziłem także na ujemnym wzniosie i też było dla mnie ok) nisko kiera i siodło na normalnej wysokości (tzn, kolano "prawie" proste prze dolnym położeniu pedała). To jest moja recepta na cieszenie się z jazdy i unikanie bólu kręgosłupa w części krzyżowej. Jak na razie jest dobrze.
Nie bez znaczenia jest także życie pozarowerowe :-P staram się nie podnosic ciężarów ponad swoje siły a jeśli już je podnosze to "na prostym kręgosłupie", z przysiadu. To byc może dla wielu oczywiste ale ja miałem przez wiele lat inne nawyki i przez to łapałem w głupi sposób kontuzje.
Taki mały wykładzik. Dużo zdrowia. ;-)
Liczba postów: 1491
Liczba wątków: 47
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Ja też bym oponował za mniej wyciągniętą sylwetką. Choć to zapewne zależy od wady. Ja wolę bardziej pionowe pozycje na rowerze ale wiatr weryfikuje takie zapędy. :/ Mam jakąś skoliozę **** (w miejsce kropek jakiś mądry termin medyczny).
Liczba postów: 1457
Liczba wątków: 37
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
jeszcze niewygodne siodło daje podobne efekty, bardzo bolał mnie kręgosłup jak jeździłam na fabrycznym siodle w Garym, szybko je zmieniłam na to które miałam w starym rowerze i już jest git, szersza kierownica o większym wzniosie też poprawiła pozycje i już mnie nic nie boli
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!