18-05-2010, 15:42
Żeby sprzedawać na części trzeba mieć je raczej niezłe, w tym przypadku może kilka się sprzeda, z reszty będziesz mógł sobie weki zrobić co najwyżej :-P
Sprzedam toszkę podrasowanego Gianta Terrago 3 Disc.
|
18-05-2010, 15:42
Żeby sprzedawać na części trzeba mieć je raczej niezłe, w tym przypadku może kilka się sprzeda, z reszty będziesz mógł sobie weki zrobić co najwyżej :-P
18-05-2010, 21:45
Dobra to nie ma sensu widzę. Niestety sprzedaż roweru okazała się nieopłacalna. Pozostawię o jako ładny wieszak lub pojeżdżę do momentu, gdy nie złożę czegoś fajnego.
TEMAT DO ZAMKNIĘCIA !!!!!!
18-05-2010, 21:51
heh. widzę że koledzy troszkę zdołowali swoimi postami, ale niestety tak już jest z używkami
osprzęt się zużywa więc wartość roweru drastycznie spada
18-05-2010, 22:02
13kisiel13 napisał(a):Pozostawię o jako ładny wieszak No bez jaj, stary! Nie jeden człowiek marzy o czymś takim tłukąc kilometry duktów, szutrów itp na różnych dziadostwach a Ty masz bardzo przyzwoity rower więc daj spokój i łap formę i rozciągaj kolejne łańcuchy. I nie dołuj ;-) tylko jeździj. Powodzenia :-D
18-05-2010, 22:41
Nie tyle zdołował co uświadomił fakt, że nie warto inwestrowac w rower bo i tak ci się to nawet w połowie nie zwróci (jeśli chcesz go sprzedawac). No cóż byłem i jestem zainspirowany rowerem BADEVILA który miałem okazję zobaczyc na żywo :-D . 2 przedmiotem kultu stał się La Pierre wujka na którym miałem okazję się przejechac i na prawdę jest bez porównania z innymi. No ale cóż na razie mogę sobie tylko po oglądac ale jak będzie dobrze to sobie złożę coś do maratonów na następny sezon lub może nawet jeszcze w tym.
Spokojnie, choroby rowerowej nie da się wyleczyc poprzez usłyszenie, że twoj bike nie jest z najwyższej pułki, to tylko zaostrza jej przebieg i powoduje jeszcze większą chęc do kupna czegoś lepszego. Reasumując zamiast zdemotywowac to daliście mi jeszcze więcej powodów do przebudowy lub budowy roweru.
18-05-2010, 23:38
tylko chyba mylisz chęć posiadania z chęcią jazdy ... to zupełnie co innego
18-05-2010, 23:42
Ja(i wielu wielu innych) nie mam bajka z najwyższej półki, a uwierz mi daję radę objechać ludzi na rowerach kilkunastokrotnie droższych niż mój. Ciśnie się na usta klasyk:
Cytat:Nie Xtry napędzają rowery!Sprzęta masz na prawdę fajnego, nic tylko trenować i ewentualnie odkładać kasę na coś lepszego jeśli jest chrapka.
18-05-2010, 23:52
13kisiel13 napisał(a):choroby rowerowej nie da się wyleczyc poprzez usłyszenie, że twoj bike nie jest z najwyższej pułki, Ja na Twoim miejscu zacząłbym od przejrzenia Galerii na głównej stronie. Popatrz na jakich rowerach jeżdżą ich właściciele i na ich radość, która jest spowodowana przede wszystkim tym, z kim i gdzie jeżdżą :-D Rower przede wszystkim ma być sprawny :-D A jeśli już tak poważnie myślisz o maratonach itd to na wszystko przyjdzie czas w miarę funduszy. Ale to nie może być obsesja. Codziennie rano przeczytaj zdanie, które napisała Asia i wsiadaj na swój rowerek bo Masz na czym jeździć bez żadnych kompleksów :-D
Darek - Easy Rider
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE
19-05-2010, 00:34
darist napisał(a):Codziennie rano przeczytaj zdanie, które napisała Asia i wsiadaj na swój rowerek bo Masz na czym jeździć bez żadnych kompleksów :-D dzięki ja codziennie patrzę na rower i myślę sobie "kurcze, korba alivio to niezbędne minimum a najlepiej to SLX" albo "ten amor doprowadza mnie do szału, RAIDON to dopiero maszyna" albo "hamulce, muszę zmienić, koniecznie na avidy sd7 " a później przychodzi myśl " tylko po co? przecież wszystko działa, i jazda jest bezpieczna i przyjemna" pomyśl w taki sposób i nie będzie trzeba się pozbywać rowerka, bo jest naprawdę w porządku
19-05-2010, 01:56
Zwirek napisał(a):Cytat:Nie Xtry napędzają rowery! No jasne że nie bo sram XX , no a u Badevila to tylko X.0 siedzi, ale mimo tego widziałem że też daje rade na tym rowerze jeździć
"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|