Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jakaś robota na wakacje związana z rowerem.
#1
Jako, że pieniądze z nieba nie lecą a za coś trzeba samrowac łańcuch więc szukam jakiejś pracy na wakacje. Ostatnio zaobserwowałem takiego śmiesznego ludka z pomarańczowym plecaczkiem na rowerku śmigającego po mieście. Jak mniemam był to kurier rowerowy. Może koś z was ma pojęcie o tej robocie tzn jak z przyjęciem do pracy, godzinami pracy, rekrutacją ( czy trzeba miec 18 lat ), płacą i jak to wszystko od podszewki wygląda. Myślę właśnie nad tym bo Lublin znam dosyc dobrze a i lubię jeździc na rowerze więc robota jak znalazł.

Jeżeli wiecie o co kaman to będę wdzięczy na informacje.

Jeżeli to zły dział to proszę o przesunięcie.
Odpowiedz
#2
13kisiel13 napisał(a):Ostatnio zaobserwowałem takiego śmiesznego ludka z pomarańczowym plecaczkiem na rowerku śmigającego po mieście.
Masz przegrane u Majkela i jego kolegów hahahahahahaha :mrgreen:
Hopie!, Jeszcze nie słyszałem śmieszniejszego określenia na kuriera rowerowego.

Oczywiście żartowałem ;-)
Odpowiedz
#3
Tu nie ma żartów, będzie kocówa!

Jak chcesz zostać kurierem to musisz przejść skomplikowaną rekrutację i zdać specjalny egzamin z ulic: np. wiedzieć gdzie jest ulica Szerwentke albo Rayskiego. Po tym dostąpisz zaszczytu czyszczenia rowerów starszym kurierom. Jak będziesz się sprawdzał to może po pół roku terminowania będziesz mógł ponosić czasem plecak.

A tak w ogóle to ja się nie orientuję - Qavtana pytaj, on jest na czasie teraz, teraz to nawet dwie firmy są, pewnikiem któraś potrzebuje desperata. ;-)
Odpowiedz
#4
Maykel Big Grin

Ja u chłopaków z Bikexpress jeździłem kilka dni i nie czuję zbytniej różnicy między obiema firmami.

I tak jak w prywatnej wiadomości polecam tematy na forum:
http://forum.rowerowylublin.org/viewtopic.php?t=1086
http://forum.rowerowylublin.org/viewtopic.php?t=1641
http://forum.rowerowylublin.org/viewtopic.php?t=211

Kiedy myśmy z Maykelem próbowali dostać się do Wilkuriera, nie było specjalnych wymagań. W gruncie rzeczy trzeba było mieć rower i plecak.
My oczywiście mamy talent i stan umysłu zwany kurierką-rowerową, więc nas nikt z pracy nie wyrzucał, a czy innych...

Nie ma testu, nie ma sprawdzianów, wymagań zbytnio też nie.

Info z Wilkuriera znajdziesz na www.wilkurier.pl
A do chłopaków z Bikexpress są numery następujące: 519679386, 505123268, 509644750.
Odpowiedz
#5
13kisiel13, możesz jeszcze spróbować w OHP. W zeszłym roku mieli oferty pracy właśnie dla rowerzystów, chociaż jakie konkretnie, już nie wiem. Poza tym w wypadku niektórych ofert (np kolporter albo coś w ten deseń) potrzebny jest jakiś własny środek transportu po mieście. A o ile ktoś nie zamierza dopłacać do interesu, rower jest wtedy chyba najlepszym rozwiązaniem.

http://www.mbp.ohp.pl/index.php/symfony/index/page/1
Odpowiedz
#6
zawsze możesz też rozwozić pizzę na rowerku ;-)
tylko przełaj
Odpowiedz
#7
qavtan napisał(a):Kiedy myśmy z Maykelem próbowali dostać się do Wilkuriera,
Panie! Wtedy nie było wilkuriera tylko "Rowerowo" :mrgreen:
A wcześniej jeszcze 'R-kurier'. Kiedyś panie to były nazwy...

[Obrazek: POD_029_muppet.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości