Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Lublin Off The Track 2010
#51
No tak ale zauważ że jak by ludzie musieli stać godzinę bo by była przerwa to też zapewne by się zmyli, a nikt nie oczekiwał że ludzie przyjdą akurat na 16, bo wcześniej nikt się nie pokazał, mimo że przed 16 były w planie również ciekawe rzeczy. Twoim zdaniem powinno się robić przerwy bo może ktoś przyjdzie, czy nie zanudzać publiki która już jest? Jak dla mnie organizatorzy postąpili słusznie. Całość się nie rozlazła bez sensu. Kto nie przyszedł jego pech. Ci co przyszli byli zadowoleni... Chyba.

No tak ale darmowa koszulka i Red Bull swoje kosztują. Taki gift za 25-30 zł to żaden interes. Można by też np każdemu wręczyć po samochodzie lub rowerze. Na pewno by dużo ludzi przyszło. Zjawiła by się cała polska, tylko to nie o to chodzi.
Było podobno 20 koszulek dla obsługi. Ja się załapałem, ale nie dla wszystkich wystarczyło. Trudno żeby jeszcze każdy przychodzący dostał koszulkę. Jak znacie firmy które to zasponsorują, to dajcie cynk... przyda się na następne imprezy/zawody czy coś. My pomagaliśmy tam od 6 do 18 i dostaliśmy kiełbaskę oraz koszulkę.
Nie twierdzę że idealnie wyszło. Cała impreza miała za słabą reklamę, ale mam nadzieję że w przyszłości wyjdzie lepiej. I mam nadzieję że nikt grafików nie ustawi bo to bez sensu. Ciężko wyznaczyć od której do której będzie coś trwało jeśli nie zna się liczby zawodników.
Godziny wejścia zespołów na scenę się prawie zawsze rozjeżdżają i nikt nie marudzi, a przecież tam jest o wiele mniej zmiennych.

Ja bym się teraz skupił na jakiś mniejszych eventach. Jakieś lokalne zawody dirtowe. Żeby poznać lepiej lokalne środowisko riderów i widzów z organizatorami tego typu imprez, Potem to rozwinąć w większe zawody.
Odpowiedz
#52
Kuba napisał(a):Ciężko wyznaczyć od której do której będzie coś trwało jeśli nie zna się liczby zawodników.

Przyznasz Kuba, że dziwnie zabrzmiało to zdanie.
Przecież to nie miała być "niby" impreza.
Co z wcześniejszą rejestracją zawodników?
A jakby nikt się nie zgłosił to co? Łapanka wśród widzów? :mrgreen:
(...) Wszystko odbywa się pod patronatem światowej federacji Freeride Mountain Bike (FMB), która obejmuje tylko najlepsze zawody na całym świecie (...)
Tak reklamowano te zawody na oficjalnej stronie.
To może dobrze, że reklama nie była skuteczna i było mało ludzi bo wtedy wyszłaby kompromitacja.
Z jednej strony przykro, że były takie "zgrzyty".
Z drugiej zaś... oby nauka na błędach zaowocowała przy organizacji kolejnych imprez.
Jak to mówią: pierwsze koty za płoty :-D
Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
Odpowiedz
#53
E tam nie wiem po co k.... to narzekanie...
Ja byłem, siadłem sobie na jednej hopie, bardzo podobały mi się pokazy Dirt i Slopestyle a nawet BMX racing :-) i uważam, że warto było przyjechać wcześniej aby zobaczyć to co działo się na torze, kto nie był niech żałuje :-)
Na końcu burza piaskowa, skutecznie zakończyła wszelkie pokazy no ale chyba i tak to był już koniec imprezy :-)
Odpowiedz
#54
A ilu zawodników zarejestrowało się wcześniej?
Bo sądząc po liczbie zawodników bardzo niewielu. Poza tym generalnie było niewielu zawodników i sądzę że organizatorzy cały czas mieli nadzieję że ktoś się jeszcze zgłosi.
Plan był ambitny ale zabrakło ludzi chętnych do wzięcia udziału w imprezie.

Na mistrzostwach polski będzie przynajmniej jasne kto wystartuje. Więc w mirę będzie można całość zaplanować... chyba że lunie i trzeba będzie zatrzymać zawody.

maYkel napisał(a):Ale jak to mówią - nie mój cyrk, nie moje małpy... Z takim podejściem zamkną wam ten tor za dwa lata.

Czemu nam? To mój tor w takim samym stopniu jak Twój... a nawet mój w mniejszym bo nie jestem z Lublina. Tor nie był również organizatorów... więc co ma piernik do wiatraka? O ile wiem (nie wiem czy prawidłowo) właścicielem jest MOSiR i to on powinien dbać o to żeby go nie zamknęli. Jeśli stwierdzą że imprezy organizowane przez kogoś tam są lipne to będą organizowali inne.

Zresztą już mi się nie chce bronić LKKG i innych. Mi się impreza podobała. Koniec. Jak Tobie maYkel nie to pogadaj z organizatorami i następnym razem może Ty będziesz ściągał ludzi i zajmował się całą imprezą. Staniesz przed trudnymi decyzjami i może wybrniesz lepiej.
Ja tam wiem że będę się próbował wybrać na mistrzostwa PL w BMX Racing i na jakieś zawody DJ/slope, jeśli ktoś takowe zorganizuje. Nawet jeśli wystartuje 5 zawodników na poziomie niższym niż na tych zawodach. Po prostu dla czystego fanu.
Odpowiedz
#55
Seb napisał(a):E tam nie wiem po co k.... to narzekanie...

Niby Masz rację...
Ale co powiesz ludziom, którzy wybierają się na zawody reklamowane jako cykl "najlepszych zawodów na całym świecie", dla których jest opublikowany plan minutowy.
Nie narzekam ale sorki... bez jaj :-D
Wszyscy bez wyjątku są pod wrażeniem tego toru.
Może więc dobrze aby krytyka trafiła w odpowiednie miejsce bo inaczej to będzie to tylko "miejsce" i nic więcej.
Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
Odpowiedz
#56
Kuba napisał(a):a nikt nie oczekiwał że ludzie przyjdą akurat na 16
Nikt się nie spodziewał? Chyba sobie jaja robisz... :lol:
W grafiku napisane jest "finały i best trick", nie potrzeba geniusza żeby się domyśleć że większość ludzi zamiast siedzieć na torze cały dzień, będzie chciała przyjechać na gwóźdź programu... :roll:

Kuba napisał(a):bo wcześniej nikt się nie pokazał, mimo że przed 16 były w planie również ciekawe rzeczy.
Pokazał się mało kto, bo poza garstką zapaleńców większość ludzi nie będzie siedzieć na torze 8-10 godzin - patrz wyżej.

Kuba napisał(a):Ciężko wyznaczyć od której do której będzie coś trwało jeśli nie zna się liczby zawodników.
Nie zna się liczby zawodników? Na "największych zawodach rowerowych w Polsce"? Pokaż mi proszę bardzo zawody o takiej randze w innej dyscyplinie gdzie nawet sami organizatorzy nie wiedzą ilu jest zawodników. :roll:

Kuba napisał(a):Czemu nam? To mój tor w takim samym stopniu jak Twój... a nawet mój w mniejszym bo nie jestem z Lublina.
Ja na tym torze nie jeżdżę i prawdopodobnie już nie będę jeździł. Więc jakby zniknął to status quo w moim przypadku się nie zmieni. Oczywiście, że byłoby przykro - tym bardziej nie należy wybudowanego za publiczne pieniądze toru oddawać do dyspozycji nieodpowiedzialnym organizatorom imprez.

Kuba napisał(a):następnym razem może Ty będziesz ściągał ludzi i zajmował się całą imprezą. Staniesz przed trudnymi decyzjami i może wybrniesz lepiej.
Nie, nie będę. A to że się nie zajmuję organizacją takich imprez nie odbiera mi prawa do krytyki.
Odpowiedz
#57
Wklejam fotki z tej imprezy. niektóre nie udało mi się złapać ciekawych tricków. Ale widać, czas zmienić na lepszy model aparat do takich zdjęć.

http://picasaweb.google.com/10408532058 ... /BikePark#
Tam gdzie kończy się logika, zaczynają się kobiety...
Odpowiedz
#58
Dzięki za wstawkę Fot nareszcie znalazłem siebie na skimie, marnie ale cóż Smile
Odpowiedz
#59
maYkel na przyszłość będziesz wiedział żeby przychodzić wcześniej, a nie ze względu na rozkład. Jak ja bym chciał jeździć do Lublina autobusem tak jak Ty chodzisz na tego typu imprezy to bym w życiu nie dojechał. Bo mimo że rozkład jest na pół roku czy więcej i jest identyczny przez cały ten czas to i tak busiarze nie przyjeżdżają (nawet czasem 2-3 autobusy po kolei), mimo że są do tego zobligowani rozkładem. Może mnie to po prostu przyzwyczaiło, że żeby zdążyć trzeba być wcześniej.

Całość i tak wystartowała chyba 1,5-2 godziny później i były przerwy po pół godziny w trakcie (z powodu deszczu). Jak by jeszcze dowalić przerwy tak jak Ty byś tego chciał to by było więcej czekania niż oglądania. Zawodnicy się niecierpliwili i z nudów (gdy tory do slope'a i dirtu były zamknięte i schły) kilku zjawiło się poskakać na torze do BMXów, ba nawet kilku najlepszych BMXiarzy wyjechało na tor gdy padło.

Liczba osób nie była znana bo mało kto się zarejestrował przed imprezą (o ile w ogóle ktoś, ale tu ja nie jestem kompetentny). Była nadzieją że się ludzie porejestrują w trakcie, a w takim wypadku ciężko znać liczbę uczestników. To nie Skandia na której start się planuje 2 miesiące wcześniej i rejestruje się 2 tygodnie przed. Bo mentalność zawodników jest trochę inna. To nie są sporty w których każdy może wystartować, tak jak maratony czy wyścigi XC. Tu jednak liczy się technika (mniej lub więcej ale na pewno znacznie więcej niż w XC) i same sporty są trudniejsze. Dlatego liczba zawodników jest mniejsza (a co za tym idzie i kibiców, bo mniejsza popularność).

Jak byś nie zauważył zawody nie były największe. Były tak reklamowane, taki był plan podczas ustalania harmonogramu... ale nie wyszło. Zawodników było tyle co nic. Jak by tylu się na maratonie pojawiło to by się maraton nie odbył, albo by nikt nigdy więcej tam maratonu nie zrobił. Tu mam nadzieję że jeszcze sponsorzy się pojawią. Trzeba stawiać na lokalnych zawodników, bo na Polskę nie ma co liczyć skoro nagroda 1,5 tys euro prawie nikogo nie ściągnęła. Na Downtown przemyśl w 2009 roku za pierwsze miejsce było 400 zł, suma nagród w DH wyniosła 1000 zł. A w finale startowało ponad 50 zawodników. Nie sądzę żeby więcej osób w Polsce jeździło DH niż latało derty. Zresztą nawet lokalne zawody dirtowe ściągają więcej zawodników mimo że nagrody są znacznie niższe. Po prostu ambicje na dzień dobry były za wysokie, a reklama za słaba. No ale fajnie że były. Że się komuś chciało. Bo to nie popularne jest.
Rozmawiałem z właścicielem Toro i mówił że by chciał jeszcze jakiś downstairs (czy downtown, bo chyba mamy za mało schodów) zorganizować w centrum. I generalnie jakieś imprezy tego typu. I to jest też fajne. Bo widać że mu zależy na promocji sportów rowerowych. A że nie zawsze wyjdzie... pech się mówi.
Odpowiedz
#60
Kuba napisał(a):maYkel na przyszłość będziesz wiedział żeby przychodzić wcześniej, a nie ze względu na rozkład

Sorki Kuba ale poruszony temat nie dotyczy mayKela lecz wielu osób w jakiś sposób zrobionych w "jajo". Twoje tłumaczenie raczej nie zachęci ich aby wybrać się na kolejne zawody.
Kierujesz słowa nie tylko do maYkela ale wszystkich, którzy przyszli później lub za późno.
I takie słowa powiem Ci szczerze są wyjątkowym lekceważeniem widzów.
I im więcej podajesz szczegółów dotyczących organizacji tym większe na wierzch wychodzi dziadostwo. Dokładnie takie samo jak wspomniana przez Ciebie komunikacja Lublin-Świdnik. A w szkole kiedyś uczyli: ściągaj od prymusa a nie od matoła.
Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości