Dzięki Pawłowi za zapodanie ustawki i wszystkim za udział. To była prawdziwa rekreacja :mrgreen: . Dużo terenu, piękne widoki, dużo postojów (planowanych i nieplanowanych), no i tempo jak dla mnie dzisiaj idealne. W okolicach Bystrzejowic podzieliliśmy sie na dwie grupy celem skrócenia dystansu, ale i tak wyszło jak wyszło :-P . Dzięki temu przetestowaliśmy z tkt nowe trasy przez pola i lasy. W Krzczonowie poczekaliśmy na elhm i haladinho i razem wróciliśmy do Lublina.
A to nasza trasa
http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId ... Leave=true
U mnie dtd 95km.
A to nasza trasa
http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId ... Leave=true
U mnie dtd 95km.
Kilka zdjęć już wrzucone, na więcej nie starczyło czasu (czyt. siły). Na koniec nowa Krańcowa w końcowym etapie budowy.
Było wszystko: teren, błotko, lasy, pola, podjazdy, zjazdy, nowy asfalt, stary asfalt, zmiana dętki, dotlenianie roweru po drodze, nawet walka z żuczkami w trakcie jazdy, niestety chyba żuczek wygrał.
U mnie wyszło 89km LKJ - dom.
PS. po drodze zgubiłem formę, gdyby ktoś nalazł to chętnie przygarnę :-D
Było wszystko: teren, błotko, lasy, pola, podjazdy, zjazdy, nowy asfalt, stary asfalt, zmiana dętki, dotlenianie roweru po drodze, nawet walka z żuczkami w trakcie jazdy, niestety chyba żuczek wygrał.
U mnie wyszło 89km LKJ - dom.
PS. po drodze zgubiłem formę, gdyby ktoś nalazł to chętnie przygarnę :-D
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
