Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pielgrzymka na Jasną Górę 16_18.07.2010
Jurek S napisał(a):...Rozpoczniemy mszą św. o 9 w Katedrze Lubelskiej.(...)Wyjazd po mszy ok 9.40...

Bardzo chciałem być przy Waszym wyjeździe, niestety praca...ale postaram się pomachać ze "służbowego" autka ;-)

Uważajcie na siebie i wiaterka w plecki życzę!
Odpowiedz
Panorama Lubelska pokazała dziś naszych śmiałków. Jak ktoś nie chce oglądać wszystkich newsów, to wystarczy przesunąć pasek w okolice 17 minuty.
Odpowiedz
Pielgrzymka odeskortowana do Solca nad Wisłą do przeprawy promowej.

Razem z Markiem (XTCuser) pokręciliśmy trochę i już w domach na miejscu :->

DTD: 154 km

Z relacji telefonicznej dzięki uprzejmości „Grupy Hardcorów” informacja z ostatniej chwili.

I dzień Pielgrzymki do Częstochowy - pozostało około 15 km do miejsca noclegowego. :->
Odpowiedz
Dziękuję wszystkim za wspólne pielgrzymowanie naprawdę było warto mimo upału i dzieki za posługę naszych kapelanów i wspólne rozważania ;-)
"Czy posiadanie całej wiedzy świata,najlepszych trenerów i sprzętu zapewni ci złoty medal ?
Nie ,ale brak tych rzeczy może być powodem dla którego złotego medalu nie zdobędziesz"
Chris Carmichael
Odpowiedz
Miesiąc temu mówiłem, że musi wydarzyć się cud (z moim zdrowiem :-( ) , żebym pojechał na tę pielgrzymkę. I chyba się wydarzył :-D , byłem, przejechałem i szczęśliwie wróciłem. W moim odczuciu zagrało wszystko: skład (zawsze otwarty na każdego), trasa, przygotowanie organizacyjne pielgrzymki i nawet piekielna ;-) pogoda nas nie powaliła. W jakiś sposób każdy wnosił swój niepowtarzalny wkład w bardzo dobry klimat tego wyjazdu. Mimo, że jechaliśmy podzieleni czasem na kilka grup to zawsze się znajdowaliśmy. Najczęściej hardcory czekały na nas sprawdzając jak sobie radzimy. Udało nam się nadać temu wyjazdowi rzeczywiśćie charakter pielgrzymkowy, który nie kolidował z tym wymiarem turystyczno-rekreacyjnym. Na drugim noclegu ks. Piotr zafundował nam interaktywną konferencję na temat osobistego doświadczenia spotkania Pana Jezusa w naszym życiu. Było to przeprowadzone w prawdziwej wolności i chyba była taka potrzeba bo w mniejszym gronie kontynuowaliśmy temat w tym klimacie na postoju we Włoszczowej.
Wszystkim bardzo Wielkie Dzięki :mrgreen: za obecność.
Na zdjęcia i opis trasy jeszcze przyjdzie czas. :-D
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
Odpowiedz
My także dziękujemy Wszystkim :Bogu za pogodę,Monice i Jurkowi za organizację,księżom i każdemu za wspaniałe towarzystwo :mrgreen:-Andrzej i Iwona.
Myślę ,że owoce z pielgrzymowania każdy uzbiera.
Odpowiedz
Ja również dziękuję WAM wszystkim za wspólne pielgrzymowanie i świetną atmosferę :mrgreen:
Warto było dojechać na Jasną Górą mimo skwaru, przebitych dętek i innych niespodzianek ;-)
Jeszcze raz DZIĘKI :!:
Odpowiedz
Dziękuję wszystkim za wyjazd.

Małe podsumowanie:
8 gum
1 opona wymieniona w drodze
1 OTB
1 "klaps"


Kilka fotek:
http://picasaweb.google.com/piotrekgp/1 ... estochowa#
Odpowiedz
Ja również dołączam się do podziękowań za wspólne pielgrzymowanie. ;-)
Jurkowi - wielkie dzięki za ogarnięcie całości i cierpliwość w prowadzeniu ludu pielgrzymującego po właściwych drogach do celu, księżom za obecność, za rozmowy na trasie i postojach, za Mszę św. na świętym Krzyżu, za zwiedzanie klasztoru na Jasnej Górze i przede wszystkim za wymiar duchowy naszego pielgrzymowania; hardcorom za otwartość na pielgrzymkowe akcenty tego wyjazdu,za przecieranie ścieżek i oferowanie swoich sił (tudzież koła) nieco słabszym rowerzystom (we własnym imieniu:wielkie dzięki!) i wszystkim za tworzenie fantastycznej atmosfery, za cierpliwość w oczekiwaniu na zagubionych, za dobry humor i za wzajemne wsparcie w upalnych i wietrznych momentach.
Ja w szczególności dziękuję moim "prywatnym lekarkom" za pomoc w moich peturbacjach zdrowotnych :mrgreen:
Dzięki wielkie i do następnego razu ;-)
orientuj...
Odpowiedz
Ja też dziękuję wszystkim za wspólne pielgrzymowanie i świetną atmosferę na trasie :-)
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości