Niunia, uspokój się bo wujek Jurek da bana.
Drażnisz ludzi trochę swoją pisaniną- spróbuj zrozumiec to, że większośc tutaj to ludzie czynu :-P i jazdy i jak piszesz, że pojechałbyś ale nie pojedziesz bo nie masz formy, bo przyjechała babcia itp. to jeden z drugim się wkurza. Sam za pół roku będziesz reagował podobnie. Przyjeżdżaj na ustawki chopie a nie gadaj o formie i będzie wszystko oka.
(Nic nie mam do Twojej babci ;-) )
I nie obrażaj moich kolegów, bardzo ładnie proszę.

A do tego każdy jedzie swoim tempem więc się nie sadz kozaczku. Bo takich jak ty to się powinno pętać dla pohamowania.

Co Ty się tak napinasz? Poczytaj te swoje posty, a zrozumiesz o co chodzi...

Bardzo fajna trasa. Tylko obawiam się z ruchem na Narutowicza. O 18 nawet niezłe korki mogą byc. Ale trasa naprawdę fajna.

obawiam się z ruchem na Narutowicza

Zacytuję pierwsze zdanie z Wikipedii:
(...) Masa Krytyczna – nieformalny ruch społeczny, polegający na organizowaniu spotkań maksymalnie licznej grupy rowerzystów i ich wspólnym przejeździe przez miasto. Spotkania te odbywają się pod hasłem "My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem" i mają na celu zwrócenie uwagi władz i ogółu społeczeństwa na zwykle ignorowanych rowerzystów (...)
Jak więc widzisz ruch to również my rowerzyści :-D

Darist, wszystko super, tylko, żebyśmy nie musieli się przepychać między samochodami. Stojąca za korkiem Masa to nic fajnego - dlatego już nie jeździmy przez al. Kraśnicką.

Wg mnie 15km to jest dobry dystans do przebycia.

To był tylko mój wątek na temat "ruchu"
A co do wspomnianego odcinka, ponieważ mieszkam w rejonie Narutowicza to faktycznie może okazać się, że będziemy "ruchem" w korku.
Coraz ciaśniej w tym naszym mieście i pewnie coraz trudniej o wybór dobrej trasy.

jeśli nie chcecie jechać przez Poniatowskiego do raclawickich to można pojechać Popiełuszki - Długosza - Raclawickie.
Co do długości to myśle że wszyscy dadzą radę. Od Zana prawie aż do końca nie będzie żadnego ostrgo podjazdu ( oprócz Świętoduskiej - ale to zawsze jest) więc będzie można odsapnąć.
jeśli chodzi o korki na Narutowicza to nie ma się co martwić na zapas bo na Narutowicza będziemy około 19 (pewnie nawet po) więc o tej porze jedzie się na pierwszym zielonym.
Pamiętajcie żeby na Masę zabrać gwizdki, tym razem nie tylko ma nas widać ale także słychać ;-)

Pamiętajcie żeby na Masę zabrać gwizdki, tym razem nie tylko ma nas widać ale także słychać ;-)[/quote]


Jak krzycho powiedział od Chopera. ,, Na przyszłej masie pier***ne głośniki do choppera i na full będzie KSU :-)"

No to i ja pokażę swoją paskudną mordę

A ja odpadam w tym miesiącu jako fotograf. Może tylko gdzieś po drodze zasadzę się z aparatem, celem kontynuowania tradycji pisania o MK w MMLublin.