06-06-2010, 22:34
Jurek S napisał(a):Nie wiem co napisze Monika bo czuła się trochę rozczarowana ;-):mrgreen: oj bo zaczęliśmy dopiero jazdę i nagle słyszę od Jurka "no to wracamy do Lublina" i trochę się zdziwiłam, bo jakoś nie zauważyłam tego Krzczonowskiego Parku, do którego mieliśmy jechać... :mrgreen:
Ale tak serio to lubię mieć cel podróży :-D jakieś miasto, muzeum, park, no chociażby dąb ;-) No rozumiem, że dla ustawek treningowych cel to tempo, a dla rekreacyjnych to pewnie piękne okoliczności przyrody. No trzeba przyznać, że było ich dziś sporo, choć w takim zbliżeniu, że ciężko je było zauważyć :mrgreen:
Przepraszam tych wszystkich, którzy doświadczyli negatywnych skutków mojej walki z rowerem, który momentami bardziej słuchał siły grawitacji niż mnie :-P
Dzięki Panowie za sympatyczne towarzystwo
orientuj...