No dobra to i ja się wypowiem. Podobało mi się bardzo, pod koniec skończył mi się cukier i leciałem na oparach, więc nie szło mi jakoś cudownie, poza tym Arek dał nam niezły wycisk po asfaltach ;-) , ale to sprawiło, że jazda była jeszcze przyjemniejsza :-D Do zobaczenia następnym razem!
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu.."