boshh dziś jechałam z cyborgami ... już teraz poruszam się tylko siłą woli, aż się boję pomyśleć co będzie jutro, przez błotko zaliczyłam pierwszą w tym roku wywrotkę, połknęłam ze 3 owady, ogólnie było bardzo fajnie ale momentami chciałam do mamy ... dla mnie tempo mordercze ...
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!