"zakup cementu dla powodzian.wiele innych atrakcji" - bez komentarza
trochę nie podoba mi się ten plakacik - widzimy wyraźnie "apolityczny",a kilka tygodni temu roboczy plan tej imprezy wciskał mi pan bardzo politycznie ukierunkowany, mówiąc tonem rozkazującym abym przekazał to innym rowerzystom i stowarzyszeniu.trochę mi to śmierdzi, ale wolna wola
edyta do Grześka: to na bank ten sam upierdliwy koleś.samą swoją postawą zniechęcił mnie od razu."ja każę, a ty masz się słuchać".burak jeden.