hej wszystkim ;-)
na początek odpowiem na post Madzi :-)
co do obiadu w Józefowie to "cienko" to widzę, ponieważ tam nie ma /przynajmniej do niedawna/ ŻADNEGO lokalu gastronomicznego :evil:
myślę,że mogę zaproponować zajazd rybacki w miejscowści Pustelnia - zaraz za Opolem Lubelskim - naprawdę pyszna i niedroga ryba - pstrąg,łosoś,szczupak .W drodze powrotnej mogliśmy "uderzyć" na Opole i poźniej przez Poniatową,Wąwolnicę,Nałęczów do Lublina - też piekna krajobrazowo trasa, jeśli ktoś nie miałby ochoty na rybę jest tez niedorga restauracja w Poniatowej i smaczne jedzenie -co do samej trasy to chciałbym aby jak najwięcej było miedzy /dosłownie/ sadami. Drogi mało uczęszczane o naprawdę niewielkim natężeniu ruchu,a co do terminu - jak zbierze się grupa chętnych to śmigamy,widzę,że Jurek dał posta z propzycją i nie chciał bym aby moja propozycja wyglądała na konkurencyjną dla Niego ale myślę,że da się wszystko pogodzić.
Jeszcze co do trasy - chciałbym zrobić większe kółko po "zagłebiu"sadowniczym -możliwie przez najładniejsze widokowo miejsca.
Pozdrawiam
Mariusz