Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Trasa rowerowa w Poleskim Parku Narodowym
#1
Witam Was!Smile

Chciałbym pojechać autem do PPN i stamtąd wybrać się na jakieś kółeczko rowerowe po parku co polecacie skąd itp.
Odpowiedz
#2
Kiedy się wybierasz i ile jesteś w stanie przejechać w ciągu dnia? Mogę ci przygotować traskę, że chyba nie będziesz żałował ale wybacz już nie dziś Smile

EDIT: wyszło jeszcze dziś: PPN
zostawiasz autko w Urszulinie i jedziesz na Załucze Stare, tam masz ścieżkę "Spławy", dalej za Wolą Wereszyńską masz ścieżkę "Dąb Dominik", wyjazd w Jamnikach i asfaltem do Lipniaka. Tam jest nowa ścieżka coś z partyzantami, nazwy nie pamiętam. Nie próbuj skracać na Wytyczno bo droga jest tylko na mapie, nawet przejść się nie da. Kierujesz się na Pieszowolę polnymi drogami i lądujesz na ścieżce "Perechod", małe kółeczko i niebieskim szlakiem na ścieżkę "Mietułka". Wyjazd przy cmentarzu i pomniku prawie w Wytycznie i powrót do Urszulina asfaltem. Spokojnie w ciągu dnia można to zrobić a od atrakcji przyrody może zakręcić się w głowie :-)
Najtrudniej z Lipniaka do Pieszowoli trafić ale to po prostu trzeba próbować. Po kilku błądzeniach już bym chyba nie przestrzelił :mrgreen:
mała zachęta
UWAGA!: po drewnianych ścieżkach nie wolno jeździć rowerem (komuś to przeszkadza?)
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
Odpowiedz
#3
Trasa bardzo fajna mogę potwierdzić nie raz tam jeździłem. Nad jeziorem Moszne też jest fajna kładka. Najpierw dojeżdża się do pomostu i jeziorka a potem wrócić z pomostu i wzdłuż brzegu kontynuować. Ja dopiero za którymś razem trafiłem wcześniej wracałem koło dębu ta samą drogą.
Króciutka ta trasa jak na cały dzień :d jak na taki płaski teren
"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
Odpowiedz
#4
Dzięki Panowie w weekend wypróbujeSmile
Odpowiedz
#5
Gdybyś z jakiś względów przesunął wyjazd na następny tydzień to chętnie mogę służyć za towarzysza ,trochę jestem stary,otyły i tępawy ale myślę że wytrzymasz Wink .
Mogę pojechać razem (możemy moim , mam 3x BD) ,osobno itd. Ja dopiero się obudziłem z zimowego snu (ciągle jakieś sprawy na auto) i nie jestem jakoś super z formą ale te 25-30-może 32 po płaskim i do 100 km przejadę myślę. Wcześniej nie mogę bo żona i dzieci wylatują dopiero 7-mego i nie mam takiej opcji.

[edyta] A jak nie to i tak sam pojadę w następny, ktoś chętny? jw. mogę zabrać 3 rowery na dach ( i może czwarty upchnie w kombiaka).
Odpowiedz
#6
ja bym sie pisał na taka wycieczkę do PPN
[Obrazek: userbar802235.gif]
Odpowiedz
#7
OK.
i umawiajmy się w tym wątku.
http://forum.rowerowylublin.org/viewtop ... 4144#24144
Odpowiedz
#8
Oj tkt tak mnie zachęciłeś tymi zdjęciami, że jutro ruszam w tą trasę z jeziora Piaseczno (a miałem leżeć bykiem na działce). Nie bardzo orientuje się więc napisz mi czy to trasa z gps (czyli faktycznie przejechana) czy rysowana na mapie. Jeśli z gps to wczytam sobie ślad i pojadę dokładnie tak jak mnie pokieruje gps jeśli rysowana na mapie to wezmę na to poprawkę. W każdym razie wygląda bardzo obiecująco.
Odpowiedz
#9
And napisał(a):jest to zrzut faktycznej trasy
Niestety jest to rysowane, a juz najbardziej sciezki w lesie. W domu postaram sie narysowac przejazd z Lipniaka do Pieszowoli na zdjeciach sat. to powinno zadzialac na maszynce. Z Piaseczna zaczynasz z innego miejsca (Splawy) i nie musisz asfaltem jechac do Urszulina ale tu juz zwykla mapa ze szlakami wystarczy Wink
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
Odpowiedz
#10
Czyli się jednak myliłem, a już myślałem, że pozostaje tylko jechać szlakiem - no nic będę na miejscu walczyć. Czy jest jakiś sposób żeby szybko na gpsies zmienić pkt. startu - przenieść go nad piaseczno czy trzeba przerysowywać całą trasę?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości