05-08-2010, 10:25
Wogle komus z rowerzystow tak naprawde przeszkadzaja te konskie odchody ? Boi sie ze bedzie mial poslizg na konskiej kupie ?
Rama, dwa koła i mina wesoła
Jurek zaatakowany!
|
05-08-2010, 10:25
Wogle komus z rowerzystow tak naprawde przeszkadzaja te konskie odchody ? Boi sie ze bedzie mial poslizg na konskiej kupie ?
Rama, dwa koła i mina wesoła
05-08-2010, 10:37
mi przeszkadzają, nie mam ochoty być "obryzgany" gównem...
05-08-2010, 10:48
Jakiś czas temu miałem nieprzyjemność wjechania w kupę (niekoniecznie końską) i wydłubywanie jej z bieżnika patykiem do sympatycznych czynności nie należy (jechałem do pracy, więc nie miałem jak pojechać na myjkę). Swoją drogą nie tak znowu dawno temu końska kupa była rozrzucona wzdłuż ścieżki pod mostem na Piłsudskiego. Koprofile może się cieszyli na ten widok, ale osobiście uznałem go za mało estetyczny
Wszechkozacki Związek Hodowców Gronkowców - Oddział Zamiejscowy
JID: <!-- e --><a href="mailto:harkonnen2@jid.pl">harkonnen2@jid.pl</a><!-- e -->
09-08-2010, 22:43
Panowie Jurek ;-) nie daje za wygraną, bo końskie kupy atakują vol. 2 :mrgreen:
11-08-2010, 00:41
maciek2610 napisał(a):mi przeszkadzają, nie mam ochoty być "obryzgany" gównem... Kiedyś miałem wątpliwą (dla kolegi) przyjemność poinformowania kolegi o tym że jakaś kupa (psia zapewne) ulokowała się na jego kole, łańcuchu, bluzie i twarzy. Całe osiedle słyszało jego zdanie na ten temat. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|