Można -"bez grosza" mówił że drogi są publiczne i każdy może jeździć - mnie ten termin odpowiada- 29-08-2010 niedziela godz. 8:00 pętla autobusowa Paderewskiego na Choinach(końcowy 13,17,18,26,29,42,44)- hock:
http://www.bikemap.net/route/635112
- mamy i Kozłówkę po drodzę i przyspieszamy przy wysypisku w Rokitnie :-> całość dostosowujemy do uczestników-by w całości dojechać.
Zmieniłem godz. na 8:00

Ok, to jeśli nic mi nie wyskoczy to będę. Zobaczymy czy dam radę dojechać, zobaczymy czy rower da radę dojechać i w ogóle dużo tego "zobaczymy" ;-)

Pomimo drastycznie napiętego grafiku na dni 27-29.08.2010r. dołożę wszelkich starań by swoją skromną osobą umilić czas towarzyszom drogi wyżej wymienionej trasy.Jazda z Tobą, Panie Barbapapa to sama przyjemność,zarówno dla ciała jak i dla ducha.
P.S.Dziwny styl pisania ostatnio mi się włączył

Fiu , Fiu .Zaszczyt to ogromny mieć u boku IMĆ Pana Kaliego. abyśmy dotrzymali ,do pierwszego postoju z Tobą.

Ponieważ jest to w dziale Turystyczno-rekreacyjne to może ja bym sobie zrobił małe kółeczko? :-D Zawsze będzie można zjechac wcześniej.

To ja też będę chętny na pierwsze kółeczko.

a jaką średnią planujemy i ile przystanków (oczywiście nie oczekuje odpowiedzi co do kilometra i dokładnej ilości ;-) )? oczywiście rozumiem że 100% asfalt? :->

średnia w zależności od odcinka i sprzyjającej pogody.Wyjazd jest w dziale tur.-rekr. , myślę ,,ze za wolno też nie potoczymy się- Odcinki asfaltowe ,na mapce jest odcinek Biskupie-Piaski ,boczna droga , ale tam jest piaszczysta droga , dlatego proponuję przejechać główną drogą. Postoje zobaczymy(na żądanie zawsze) , mogą być z musu-jak to w trasie.Generalnie by się nie zaorać i nie zaspać po drodze.

a jaką średnią planujemy i ile przystanków (oczywiście nie oczekuje odpowiedzi co do kilometra i dokładnej ilości ;-) )? oczywiście rozumiem że 100% asfalt? :->

Tak dla jasności: jeśli ustawka jest z działu "turystyczno - rekreacyjne" to jest niepisana zasada, że czeka się na ostatnich, aż dojadą do ewentualnych skrzyżowań, gdzie może się zmienić kierunek podróży. Oczywiście nie zwalnia to chętnych od zastanowienia się nad tym czy pokonają dystans. Jeśli ktoś od czasu do czasu robi koło setki, to powinien dać radę.
Jeśli natomiast ktoś nieregularnie jeździ nad zalew (ups... z Lubartowa to byłoby koło setki), to taka pętelka nie będzie dla niego przyjemnością, chyba że przyjemność ma płynąć jedynie z faktu zaliczenia dystansu.
To odnośnie średniej, a jakimi drogami jedziemy możesz ocenić z mapki.
rysieklbrt - nie doszukuj się żadnych uszczypliwości - tekst czysto edukacyjny dla wszystkich niezorientowanych :-) Zresztą ty już dwusetkę w tamtym roku machnąłeś.

Przepraszam Andrzeja za zaśmiecenie tematu. Z premedytacją napisałem na forum, aby mniej było takich wpisów z pytaniami

Dzięki Wiesiek -tylko Ty umiesz zwięźlę wytłumaczyć