Liczba postów: 271
Liczba wątków: 25
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
witam
mam pewien problem z bidonem... odkad wlalem do niego tigera...
macie jakies swoje sposoby na odmycie bidonu tak aby nei smierdzial wlanym wczesniej tigerzem ?
zaraz spadam na rower i znow trzeba wlac tigera... bo woda z jego posmakiem raczej odpada...
Liczba postów: 198
Liczba wątków: 32
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Wlej do bidonu wrzątek i potrząśnij, tylko tej wody to niedużo i na krótko bo parzy w łapy i nie wiadomo jak bidon zareaguje. Ja stosuje ten sposób do różnych bidonów i wszystko jest ok. Możesz dodać do wody jakiegoś ludwika czy coś. Posmak wcześniej wlanego syfu powinien być mniejszy.
ciężko usunąć "smak" z bidonu :/ możesz go zneutralizować poprzez wypłukanie go wodą z dodatkiem sody oczyszczonej możesz dodać trochę kwasku cytrynowego. Warto też zostawić otwarty bidon na jakiś czas.
Liczba postów: 863
Liczba wątków: 37
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
MrKolos, zalej go wrzątkiem z kwaskiem cytrynowym - może pomoże
ewentualnie spróbuj czystym spirytusem zabić ten smak - kilka razy porządnie wypłucz bidon
znalazłem jakiś dziwny sposób:
wrzuć do środka multiwitaminę i zalej wodą - odstaw do lodówki na jeden dzień
ostatecznie nie wiem czy pomoże ale może nadmanganian potasu który można dostać w aptece.
Liczba postów: 3042
Liczba wątków: 132
Dołączył: May 2009
Reputacja:
3
Seb napisał(a):ewentualnie spróbuj czystym spirytusem
No to chyba nowy bidon Go taniej wyniesie :mrgreen:
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Liczba postów: 863
Liczba wątków: 37
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
Możliwe że tak,poza tym myślę że czysta wódka też by mogła zadziałać.
Może go lubi i nie chce wymieniać :mrgreen:
Liczba postów: 3042
Liczba wątków: 132
Dołączył: May 2009
Reputacja:
3
To jestem w stanie zrozumieć. Człowiek się zcasem przyzwyczaja do starych sprawdzonych rzeczy :mrgreen:
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Liczba postów: 271
Liczba wątków: 25
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
KermitOZ, wiem wiem
ale smakujem i ten syf
jak cos do niego wlewam, szczegolnie wrzatek i potrzasam to mi go rozsadza(pieni sie i prze na nakretke, ostatecnzie wygostaje sie dziobkiem)
ostatnio zostawilem na kilkadziesiat godzin z jakims plynem do naczyn
pozniej zapomnialem wyplukac... smierdzial i smakowal plynem i tigerem ;x
poprobuje jeszcze kwasem i multiwitamina