11-08-2010, 21:32
Dzięki Jurek za dużą ilość błota:-) Do strat trzeba zapisać przerzutkę Rafała, urwaną prze ze mnie linkę przerzutki, jedną gumę, urwany blok SPD i lampka Michała.
11.08.2010, godz. 17.30, skrzyż. Związkowa-Sp. Pracy
|
11-08-2010, 21:32
Dzięki Jurek za dużą ilość błota:-) Do strat trzeba zapisać przerzutkę Rafała, urwaną prze ze mnie linkę przerzutki, jedną gumę, urwany blok SPD i lampka Michała.
11-08-2010, 21:43
@Guzi:
Taaa, i moją pękniętą szprychę dopisać do strat Dzięki za ustawkę, swego rodzaju debiut z mojej strony, ale za to w 100% pozytywny
11-08-2010, 21:43
Jak można urwać dokręcony blok?
11-08-2010, 21:46
No tak, było trochę strat :-D , ale jechało się super. Trasa miodzio ;-) (błotne) może do powtórzenia jesienną porą. Stwierdziliśmy, że mobilny serwis rowerowy już mamy (Seb) przydałaby się jeszcze mobilna pierwsza pomoc :-D (wywoływana była tryskawka).
Przypomniała mi się jeszcze jedna strata - urwana szprycha. Oj działo się działo :-D Dzieki wszystkim za przejazd Trasa http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId ... Leave=true No i muszę ;-) kolejny raz powiedzieć, że zrządziątko nie dość, że nie zrzędziło to radziło sobie bardzo dobrze. No i podziekowania dla Seba, który pilnował, żeby nikt się nie zgubił. Parę zdjątek w galerii
Gdybyś nie miał z kim pojeździć
www.forum.krmaksimum.pl
11-08-2010, 22:12
No to teraz ja, już czyściutka (czego nie mogę powiedzieć o swoim sreberku).
Cóż żeby podsumować wyjazd w trzech słowach to trzeba by rzec: błoto i krew :mrgreen: Oczywiście jak zwykle było masakrycznie świetnie, uwielbiam po prostu słowo rekreacyjnie i zaczynam się powoli przyzwyczajać do jego interpretacji na waszą modłę ;-) Dzięki wielkie chłopaki za cierpliwość i za wsparcie w ogonkach :-) Na Was to zawsze można liczyć :!: Do zobaczenia, mam nadzieję jakoś wkrótce. Ps. Jurek nie chwal mnie za bardzo bo mi jeszcze woda sodowa do głowy uderzy. Ps. 2. Co za dziwna zależność: im człowiek bardziej zmęczony tym bardziej szczęśliwy
11-08-2010, 22:25
Dzięki za wspólne kręcenie. Trasa arcyciekawa, nie mam pojęcia Jurek jak ją wynalazłeś ;-) Piszę się na powtórkę.
I dzięki Seb za serwis i pomoc w naprawie. Bez tego bym nie dojechał. Oby następnym razem obyło się bez usterek i krwawych historii ;-)
Podpisu brak
11-08-2010, 22:30
Dzieki za wspólną jazdę. Ja tez juz czyściutki, i mój rowerek też :mrgreen: . A co... zawinęliśmy z Szymkiem na myjkę ciśnieniową. Następnym razem to normalnie z woskiem weźmiemy i będą nam się rowerki świecić jak psu... wiadoma część ciała w wiadomą porę roku... :mrgreen:
Pozdrawiam
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
11-08-2010, 22:34
Było spoko, podobały mi się te wszystkie kałuże i błota :lol:
Szkoda, że tak krótko i tak mało tego błota było... Po za tym strasznie było krwawo i destrukcyjnie na tej ustawce ale przyjemnie. Dzięki wszystkim za hardcorową jazdę :-)
11-08-2010, 22:53
mariox napisał(a):A co... zawinęliśmy z Szymkiem na myjkę ciśnieniową. Rowery czyściutkie czego nie można było powiedzieć o rowerzystach :d w ciuchach pod prysznic od razu. Szkoda że tyle awarii i się ciemno zaczęło robić:/
"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
11-08-2010, 23:16
pozdrowionka z trasy :lol:
myślałem że gdzie jak gdzie ale tam się schowam przed wszystkimi na poobiadowym kręceniu :lol: a miałem mówić uwaga bo wszędzie błotko ;p ja sobie lightowałem niebieski szlak, wyszło to tak http://sportstracker.nokia.com/nts/work ... id=2840342 PS. jutro zamierzam lightować żółty szlak więc jeśli powtórzycie przejazd znowu się spotkamy :-P |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|