Strony (3):    1 2 3
tymczasowyókasz   25-09-2010, 19:28
#21
fajna trasa, swietna pogoda(pomijajac wiaterek wiejacy w twarz w drodze do bychawy), bardzo pozytywny wyjazd i organizacja na wysokim poziomie: full catering, jak dojechalismy ognisko juz bylo rozpalone, ale dwoch palenisk to nawet najbardziej wybredni i wymagajacy kartoflozercy sie nie spodziewali...

BRAWO ORGANIZATOR!!! wielkie dzieki endriu68 takich zrywow potrzebujemy

i dzienki wszystkim za wspolne pedalowanie..
endriu68   25-09-2010, 19:32
#22
Dziękuję wszystkim za uczestnictwo.
89 km , 17,6 AVS ,5 godz. 4 min.jazdy.
Fajna pogoda ,szkoda ,że tych żółtych drzew nie było jeszcze - a byłby super efekt, .W jedną stronę jechaliśmy w 11 osób-najmłodsza uczestniczka Julcia prawie 2 latka.Na pieczeniu było nas 8 plus Kazik z żonką ,którzy przygotowali ognisko-dzięki (już drugi raz -DZIĘKI).
Ziemniaczki dla mnie super, nie zabrakłoby ich nawet dla 40 - Kazik zatroszczył się aż zanadto ,o Leszka specjałach też trzeba wspomnieć - ciut za ostre,
Jeszcze raz dziękuję za wspólną jazdę- do następnego.
Wieśko   25-09-2010, 19:42
#23
Pełna rekreacja z obżarstwem. Pogoda jak na zamówienie (przez pewien czas przeszkadzał wiaterek :evil: ). Dzięki za organizację. Kiełbasy nie zabrakło, ziemniaki już czekały, ogniska zawczasu były rozpalone. Ziemniak został upieczony czyli ustawka z sukcesem.
Dzięki wszystkim za "łikendowy lajcik" :-)

Dodam od siebie, bo Andrzej się nie pochwalił. W związku z faktem, że czasu mieliśmy od groma, część została przeznaczona na wymianę dętki :-P
kicior   25-09-2010, 19:50
#24
Ja również dziękuję za sobotnią rekreację i wyżerkę. Gdyby ktoś potrzebował, to palący specyfik, którego niektórzy odważyli się spróbować to to:
http://tinyurl.com/38jshou
Są tam też ostrzejsze, ale dla nie wprawionych nie polecam.
piotrekgp   25-09-2010, 20:01
#25
I ja dziękuję a wspólną jazdę.
To ja dodam że też był specjalnie przygotowany ketczup z dodatkiem super ostrego specjału, który z kiełbaską smakował wyśmienicie. Takie rzeczy to nawet nie ma era, a są na wyjazdach :mrgreen:
trolo   25-09-2010, 20:57
#26
My również dziękujemy za wspólną wycieczkę. Julka dosłownie padła pod wieczór - to był dla niej intensywny dzień. My też mieliśmy ognisko i kiełbaski- nieco mniejsze niż wasze, ale za to były pieski, kotki i kurki , które można było ganiać. Pozdrawiamy- Ilona , Łukasz i Julka.
mariox   25-09-2010, 21:26
#27
kicior napisał(a):Gdyby ktoś potrzebował, to palący specyfik, którego niektórzy odważyli się spróbować to to:
http://tinyurl.com/38jshou
Są tam też ostrzejsze, ale dla nie wprawionych nie polecam.
Po spróbowaniu stwierdzam, że chyba łatwiej pić spirytus, niż kosztować ten specjał Wink.
Oczywiście podziękowania dla Andrzeja i Iwonki za organizację Wink

Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
ókasz   26-09-2010, 00:52
#28
ja jako ja (nareszcie odblokowany!!!! Smile tez muszę stwierdzić, że ze wszystkich sportów ekstremalnych jakie uprawiałem w życiu to jedzenie tego co zapodał Leszek jest na II miejscu - zaraz po skakaniu na bungee Wink po prostu przeżycie nie do opisania - i warto się ubezpieczyć w obydwu przypadkach Wink

NIECH ROCK&ROLL BĘDZIE Z WAMI!!!
Strony (3):    1 2 3
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.