Ja byłbym za Zieloną, ale na 99% 24 września będę poza Lublinem więc mnie nie liczcie.

Organizacyjnie jest to do zrobienia i zabezpieczenia - w końcu trochę doświadczenia mamy.

IMHO to spokojnie dalibyśmy radę zabezpieczyć odcinek od bazaru do ronda przy Zamku/PKS i pocisnąć pod prąd, tylko po co?

Trasa spoko ,ale może by wydłużyć ją jeszcze kawałek.? Ta z zeszłego miesiąca była chyba dłuższa i nikt nie narzekał ,że ledwo żyje. Powiedzmy z 1-2km dalej.
W sumie to można by co miesiąc dokładać 1km. :mrgreen: Za pare lat MK przerodziłaby się w 24godzinny maraton. :lol:

A ja wręcz przeciwnie jestem na nie jeżdżeniu pod prąd. Moim skromnym dobrze by było, żeby imprezy takie jak masa pokazywały, że wbrew pozorom rowerzyści znają i stosują się do przepisów drogowych. Jak durne by one nie były i niezależnie od tego, czy się z nimi zgadzamy, czy nie.

dokładnie trzeba się przypomnieć żeby się nie powtórzyła sytuacja z dzisiaj na mełgiewskiej ze niby nas kierowca autobusu nie widział i wyjechał tuz przed nami z czego 1 z nas wyleciał przez kierownice (na szczęście nic mu się nie stało)

Prawie jak z Piosenki KSU.. Jedz pod prąd, jedz pod prąd....
Już niedługo będziemy jeździć po sklepach i targach.

Chciałbym zwrócić uwagę, że na omawianym odcinku ul. Koziej od strony przejazdu jest znak zakaz ruchu (plus nie dotyczy...), od strony wyjazdu zakaz wjazdu... Suma sumarum Kozia jest jednokierunkowa zgodnie z kierunkiem naszego przejazdu, jednak tylko dla określonych pojazdów (tabliczka nie dotyczy).
Co do zgodności z prawem, widzę, że jak zwykle wybiórcze traktowanie przepisów:
-Liczba pojazdów jadących w zorganizowanej kolumnie nie może przekraczać: rowerów jednośladowych - 15;
-

§ 53. 1. Rower powinien być wyposażony:
1) z przodu - w jedno światło pozycyjne barwy białej lub żółtej selektywnej;
2) z tyłu - w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz jedno światło pozycyjne barwy czerwonej, które może być migające;
3) co najmniej w jeden skutecznie działający hamulec;
4) w dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku.

-Zgromadzenie organizowane na otwartej przestrzeni, dostępnej dla nieokreślonej liczby osób (tzw. zgromadzenie publiczne) wymaga uprzedniego zawiadomienia organu gminy najwcześniej na 30 dni, a najpóźniej na 3 dni przed planowanym zgromadzeniem.
-pomijam tutaj przejazdy na czerwonym, wstrzymywanie ruchu, jazdę koło siebie, najeżdżanie na ciągłą, zmianę kierunku ruchu bez sygnalizowania.

Oba skróty być może dla zapalonych rowerzystów są bez znaczenia, bo co im 3 kilometry dłużej i kilkadziesiąt metrów pod stromą górkę, jednak nie tylko tacy przyjeżdżają na masę!

Harkonnen2, no wiesz, przejazd Masy Krytycznej taki znów zgodny z przepisami nie jest :-> . Na dobrą sprawę powinniśmy się poruszać w piętnastoosobowych kolumnach, zachowując dwustumetrowe odstępy. Co, swoją drogą, niewątpliwie bardzo by się wszystkim spodobało - i kierowcom, i rowerzystom :-P .

Osobiście jestem przeciwny naruszaniu większej ilości przepisów niż to konieczne. Mam wrażenie, że taki protest, w postaci zasuwania peletonem rowerów pod prąd, zamiast zrozumienia problemu, może wywołać odwrotne reakcje.

Lampki,jak dobrze pamiętam świeciłem chyba z "Mamutem"??? -wiedział dokładnie gdzie znajduje się miejsce,w którym zginął wspomniany Rowerzysta.

Właśnie ja nie wiedziałem, wydawało mi się, że to miejsce jest gdzie indziej, przez co mnie przeniosło o kilkaset metrów za daleko. Dopiero później wróciłem i sfotografowałem już zapalone lampki.

co do jazdy w 15 osobowych kolumnach, z odstępem 200 metrów między nimi, to myślę, że to byłoby bardziej uciążliwe dla kierowców niż masa w jej obecnej formie. kiedyś rozmawiałem o tym z PiMi i doszliśmy do wniosku, że taką MK trzeba kiedyś KONIECZNIE zorganizować. i jeździć jakąś krótką pętlą, na przykład Pl. Litewski - Krakowskie - Chopina - Okopowa - Narutowicza i znów na Pl. Litewski. Ale grup niech będzie z 10. nikt nie łamałby przepisów, a jednocześnie bylibyśmy zauważalni. może warto kiedyś spróbować.

co do trasy najbliższej masy, myślę, że są dwie opcje:
- albo ktoś zaproponuje nową trasę, wstawiając mapkę w ten wątek, i poprowadzi MK tą trasą
- albo pojedziemy trasą, do której link podałem wyżej, a jeśli w trakcie stwierdzimy, że chcemy ją nieco zmienić, to zmienimy po prostu.
Także - jeśli kowalik.krzysztof albo Patryk zechcecie, to możecie w pewnym momencie wyjechać na czoło masy i zmienić jej trasę. myślę, że nic się nie stanie, jak trasa będzie krótsza o 2 czy 3 km i podobnie, jeśli wydłuży się do powiedzmy 14 km.

myślę, że co do Koziej, nie ma żadnych przeciwwskazań(?), z zieloną się nie napinam.
Postaram się przygotować petycję do podpisywania na MK do władz ws. ww kwestii (Kozia, Stare Miasto, kiedyś możemy jeszcze ruszyć z Zieloną i Konopnicką).