Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
24.09, g.18, Pl. Litewski - Masa Krytyczna
#1
Jako ze nie ma jeszcze tematu to pozwoliłem sobie go założyć mam gorąca prośba dla układaczy trasy jeśli ktoś będzie układał trasę, proszę wziąć pod uwagę ul. Smorawińskiego, od 3 lat we wrześniu tamtędy jeździmy.
25 września wypada 4. rocznica śmierci naszego dobrego znajomego, Daniela, który właśnie na Smorawińskiego został potrącony przez TIRowca. miejsce jest znane, prośba wielka do uczestników Masy - weźcie choć mały znicz, zatrzymamy się tam na chwilę uczcimy Daniela minutą ciszy.

Dziękuje Smile
Odpowiedz
#2
Propozycja trasy wrześniowej MK uwzględniająca prośbę artlomena. Nie chciałem prowadzić trasy przez Czechów od strony zachodniej. tak jechaliśmy we wrześniu ubiegłego roku i chyba w maju tego roku. Poprowadziłem przez Lwowską, którą MK ostatnio rzadko jeździ. Część przez centrum (Krakowskie, Racławickie) poprowadziłem właśnie tak, żeby było w miarę łatwo i bezpiecznie. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek uwagi, propozycje zmian, czy chce zaproponować całkiem inną trasę - wiadomo - kwestia otwarta. Ja tylko zaproponowałem trasę, którą będę miał w pamięci i w razie potrzeby mogę poprowadzić nią MK w następny piątek. Ale równie chętnie pojadę dowolną inną trasą, prowadzoną przez kogokolwiek Wink

pzdr.
Odpowiedz
#3
hejka wszystkim,
w zeszłym roku,we wrześniu akurat moja skromna osoba skrzyknęła grupę na MK i poprowadziłem wszystko przy wydatnej pomocy innych oczywiście.
Jechaliśmy od strony al.Racławickich,dalej w kierunku "orfeusza"-przejeżdżając rondo,w kierunku budynku TP.
Lampki,jak dobrze pamiętam świeciłem chyba z "Mamutem"??? -wiedział dokładnie gdzie znajduje się miejsce,w którym zginął wspomniany Rowerzysta.
Jest to po tej stronie co budynek TP i faktycznie lepiej by było jechać tak aby nikt nie musiał biegać ze światełkami na drugą stronę ulicy pomiędzy samochodami /tak jak to było rok temu/
Pozdrawiam
Mariusz
Odpowiedz
#4
Trasa spoko :-)

EDIT: Jednak mnie nie będzie na wrzesniowej MK w Lublinie.
Odpowiedz
#5
ja mam dwie uwagi:
zamiast znów bujać się z górki i pod górkę na Bernardyńskiej i Królewskiej, pojedźmy KOZIĄ (wiem, jest tam zakaz). Była taka propozycja otworzenia jej dla rowerów na ETZT, jednak nie da się. Zalety tej trasy: jest znacznie krótsza, i praktycznie płaska.
To samo zaproponowałbym, by zamiast Staszica i Świętoduską pojechać zieloną pod prąd (to też propozycja na ETZT, te same uwagi, tylko trzeba by ze dwie osoby za wczasu wysłać na początek drogi, żeby nikt nie wjeżdżał...).
Oba rozwiązania przesłaliśmy do urzędy, żeby były otworzone dla rowerów, jako alternatywa dla Deptaka, po którym jeździć nie można. Przy okazji można by zebrać podpisy pd petycją o otworzenie tych ulic. I Starego Miasta, po którym notabene jeździć rowerem nie można, a otworzenie wiąże się z dostawieniem JEDNEJ tabliczki pod jendym znakiem.

PS. już w tą sobotę zapraszamy z rowerkami na zdjęcie, więcej tutaj: http://forum.rowerowylublin.org/viewtopic.php?t=2818
Odpowiedz
#6
czytałem gdzieś o tych kontrapasach (na forum, czy w prasie? - nie pamiętam :>)
pomysły obydwa są SPOKO. najwyżej dostaniemy mandaty Big Grin ja tam się nie boję. trasa się trochę skróci, może o jakieś 2 km w sumie, ale to nawet dobrze. będzie miała ok. 10 - 11 km. pod petycją chętnie się podpiszę.
Odpowiedz
#7
Proponuję także poprowadzić trasę na Solidarności, obowiązkowo pod prąd. Miała tam być ścieżka podobno kiedyś, ale nie ma, więc trzeba by to jakoś zasygnalizować. Tirami bym się nie przejmował, damy radę jakoś.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#8
..ten post powyżej to oczywiście żart ???? :mrgreen: :mrgreen:
Odpowiedz
#9
Grzegorz chciał chyba zwrócić uwagę na to, że prowadzenie trasy MK niezgodnie z przepisami (pod prąd) może być niebezpieczne pod różnymi względami.
I faktycznie - uświadomiło mi to, że Kozia jak Kozia, ale na Zielonej może być lipa, jeżeli się spotkamy tam z samochodem. No chyba, że faktycznie wyślemy jakieś dwie osoby w kamizelkach nieco wcześniej i one zablokują wjazd na tę ulicę. Przejazd obydwiema ulicami nie powinien zająć dużo czasu.
Jako, że cała masa porusza się nieprzepisowo, to chyba nie będzie wielkim problemem, jeśli jeszcze przejedzie kawałkiem pod prąd. Chociaż nie wiem, czy chcę to próbować ogarniać.

Zatem ... poddaję temat pod głosowanie. Co Forumowicze na pomysł Krzysztofa?
Odpowiedz
#10
Skoro mamy zaliczyć dwie ulice pod prąd. To ja proponuję całą wrześniową Masę Krytyczną przejechać pod prąd. Wtedy na pewno zwrócimy uwagę na nas jako rowerzystów i użytkowników drogi, na których się wcale nie zwraca uwagi, bo są i do tego przeszkadzają jadąc chodnikiem (czyt. ścieżką).
A teraz całkiem serio kozia jak kozia krótka i nie powinno być bardzo problemu z przejazdem. A co do zielonej to może być ciężko przetoczyć całą masę dość szybko w krótkim czasie. Ale można zaryzykować.
Tam gdzie kończy się logika, zaczynają się kobiety...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości