co tak sucho! fotki poprosim...

co tak sucho! fotki poprosim...

Fotek nie ma bo wstyd pokazac, że samochodem się jeździło. :-D Trochę im się dział pomylił ;-) bo to owszem: Lublin jeździ, ale rowerem.

Ja i Marek jeździliśmy rowerami, tylko zdjęć jakoś nie było kiedy zrobić, bo Marek ciągle cisnął i pędził i nie dał odpocząć :-)

Dajcie ludziom odpocząć! Mnie jeszcze nogi bolą, a do pracy trzeba pójść, foty będą jutro

...

a ja chciałam podziękować serdecznie ekipie bieszczadzkiej za przygarnięcie mnie na weekend, tak na wariata i w ostatniej chwili, jak zwykle narobiłam zamieszania za co sory! :oops: , ale dla mnie było super :mrgreen: eh, piękne są
Bieszczady o tej porze roku
Jurku - rowery były dwa, czyli wyjazd rowerowy i wątek na temat, uprasza się o nie przesuwanie go :mrgreen:

Dzięki za fajny wyjazd. Jedna wycieczka z buta a dalej chodzić nie mogę :mrgreen:
A rowerami zrobiliśmy taką trasę:

Beczka przed Kremenarosem w UG to stoi jeszcze?

Przyznam, że jestem dość rozentuzjazmowana ostatnimi dniami, więc nieco się tu rozpiszę, dając upust zachwytom...
wyjazd był okazją do zaznania mnóstwa przyjemnych/wesołych rzeczy... była dziarska jazda samochodem, były wesołe wydarzenia przy kozie - piecu (sauna, aromaterapia imbirowo-miodowo-goździkowa, woń kozich karmelków), pogawędki, opowieści, wyprawa na zachód, wylegiwanie się w śpiworach na połoninie w czasie obserwacji owego zachodu, nawietrzne i zawietrzne strony połoniny (nawietrzne świszczące i pod wieczór mroczne a zawietrzne, ciche, dłużej grzane słońcem, kolorowe), przerozgwieżdżone niebo, trochę jeszcze zielono i trochę już rudo, zagwostki/zabawki logiczne przy kolacji w Norze, zmiana czasu na zimowy, która (psikus...) dopiero za dwa tygodnie, spotkanie z jaszczurem plamistym, niedźwiedziami (astronomicznymi i przemyskim), dzikami i gołębiami, a ścieżki miały miło amortyzującą kroki, lekko wilgotną jesienną konsystencję...
Mocno dziękuję za powyższe i wszelkie pozostałe uciechy

Jako że podróże posiadają własności kształcące, natchnęły mnie do szukania po powrocie inf. na temat tego i owego... np.
Którą częścią Wielkiej Niedźwiedzicy jest Wielki Wóz (który, jak to on ma w zwyczaju - towarzyszył nam każdej nocy)?
Wielki Wóz to chyba najpopularniejszy asteryzm (w astronomii, przypadkowy układ gwiazd na niebie, który nie jest jednym z 88 oficjalnych gwiazdozbiorów), jest układem najjaśniejszych gwiazd gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy przypominającym wóz ze złamanym dyszlem . "Dyszel" jest jednocześnie "ogonem" niedźwiedzicy.

Czym się różni arboretum od ogrodu botanicznego? Arboretum (łac. arbor - drzewo) - specjalistyczny ogród botaniczny, w którym uprawiane są drzewa, krzewy i krzewinki dla celów naukowych, hodowlanych bądź ochrony rzadkich gatunków i odmian. Można taki znaleźć 7 km od Przemyśla, w Bolestraszycach - nie odwiedziliśmy, ale myślę, że warto tam zajrzeć przy okazji.

Czym się różni arboretum od ogrodu botanicznego? Arboretum (łac. arbor - drzewo) - specjalistyczny ogród botaniczny, w którym uprawiane są drzewa, krzewy i krzewinki dla celów naukowych, hodowlanych bądź ochrony rzadkich gatunków i odmian. Można taki znaleźć 7 km od Przemyśla, w Bolestraszycach - nie odwiedziliśmy, ale myślę, że warto tam zajrzeć przy okazji.[/size]

Oj warto, warto, o każdej porze roku znajdzie się coś ciekawego i pięknego :-) Poza tym niedaleko arboretum znajduje się fort XIII San Rideau (i mniejsze forty pomocnicze) należące do Twierdzy Przemyśl . Fajna rzecz nie tylko dla miłośników historii.
A przy okazji można też zawitać do Przemyśla i nieco pozwiedzać to piękne miasto :-D