Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
17.06.2009 lkj
#31
Nie pamiętam, co Truskawko zatankowałaś w Niedrzwicy, ale następnym razem ja też poproszę. Po tym Cię trudno było dogonić :mrgreen:
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#32
KermitOZ napisał(a):Karcer napisał/a:
Monika napisał/a:
ps. uff... i nikt tym razem nie kleił dętki...


U nas bez "kapcia" niestety się nie obyło.


Monika, hahaha Big Grin

o nie!!!!! całe szczęscie - nie było mnie w tej grupie... na odległość to nie działa :-P
orientuj...
Odpowiedz
#33
Monika napisał(a):całe szczęscie - nie było mnie w tej grupie... na odległośc to nie działa
Wiesz... liczy sie parę wspólnych metrów na początku :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#34
no to teraz mała reklama Tongue pluszzzz cośtam grjfrut i lajon pinat Tongue
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Odpowiedz
#35
Cześć, też już dotarłem,
zdjęcia są na Picasa, tu:

http://picasaweb.google.pl/jerzy.kowal/ ... directlink

Dzięki za wycieczkę, do następnego...
Odpowiedz
#36
mariox napisał(a):Monika napisał/a:
całe szczęscie - nie było mnie w tej grupie... na odległośc to nie działa

Wiesz... liczy sie parę wspólnych metrów na początku :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

i Ty przeciwko mnie?? jakieś plotki i pomówienia... :-P
orientuj...
Odpowiedz
#37
Monika napisał(a):i Ty przeciwko mnie??

Ja zawsze z Tobą 8-)
Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
Odpowiedz
#38
My się odłączyliśmy w celu zwiedzania GoSport, wróciliśmy przez Nowiny, po błotku wkoło zalewu i pędem do Olimpu ścieżką. Troszkę spowolniałam Zwirka (sorry), ale motywacja była taaaka żeby nie być gorszą :-) Udaliśmy się do Olimpu w rowerowych ubrankach i błoconych łydkach, tłum i tak był zajęty przedzieraniem się do sklepów.
GoSport wypadł porażkowo, raczej tam drogo, a stoisko rowrowe biedne, reszty nie oglądaliśmy. Statystyk nie posiadam, jednak zainwestuję w licznikSmile
O ja durna, wstydziłam się wcześniej przyjść na ustawkę do Was ;-) Dzięki!!
Zdjęcia suuper! Wielkie dzięki dla Jurka fotografaSmile
Odpowiedz
#39
Karcer napisał(a):
Monika napisał(a):ps. uff... i nikt tym razem nie kleił dętki...

U nas bez "kapcia" niestety się nie obyło.
Odpowiedz
#40
To niestety ja byłem ... i pod koniec już wolałem nie forsować koła i dojechać spokojnie do domku WinkWczorajszy wieczór spędziłem na umyciu rowerka i jakoś poszło ,a potem sam wskoczyłem do wanienki i chlup chlup Wink Dziękuję Karcer, za to ,że mi pomogłeś i pokazałeś dobry sposób na wymianę dętki Wink Jak i zresztą całej grupie ,która mnie ciągnęła Wink Dziś tylko jadę do servisu wymienić tylnie koło Wink
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości