Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
11-12.06.2011 - 600km w 24h
#21
MindEx napisał(a):1. co do trasy - na odcinku Międzyrzec Podl. - Biała Podl. dobrze widzę, że ma być krajową 2/E30? IMHO to dość niebezpieczne, nawet biorąc pod uwagę to, że tam są miejscowości i jakieś niby fotoradary. Ludzie tam cisną bardzo szybko, wyprzedzają niebezpiecznie. Są tam też tiry. To jest trasa tranzytowa.
Tak, dokładnie ta, na plus jest to że są bardzo szerokie pobocza, co jednak zachęca do szybkiej jazdy, nie wiem czy podobnie nie jest na DK19 na północ, na południe od Międzyrzeca DK19 ma też kawałek pobocza zachęcającego do szybszej jazdy.
Odpowiedz
#22
Wiem, że są to fragmenty bardzo ruchliwe, ale właśnie szerokie pobocze jest dużym argumentem za tym, żeby jednak poprowadzić trasę tamtędy. Na lokalnych, wąskich drogach jest imho jeszcze niebezpieczniej.

Czekam na deklaracje uczestników.
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#23
Jak się bawić to się bawić... Piszę sie na to...
Odpowiedz
#24
zgłaszam swoją kandydaturęSmile najwyżej odpadnę w trakcie...ale zawsze to będę miał okazję się sprawdzić
Unibike Flite 2010
Zespół Sonata www.sonata.org.pl
Odpowiedz
#25
Hej, fajnie Peke, że się zgłaszasz, ale to jest maraton na zasadzie "spróbuję, może się uda". Jeśli masz trochę doświadczenia w długich dystansach, jesteś w miarę przygotowany w tym sezonie i czujesz, że rzeczywiście stać Cię na 23h jazdy w tempie 30km/h to spoko i Cię zapisuję, ale jeśli np. Nigdy nie przejechałeś treningu z taką średnią, albo nigdy nie przejechałeś w mocnym tempie chociażby 200km to obawiam się, że może być Ci ciężko na takim maratonie. Znasz swój organizm i zadecydujesz, jeśli uważasz, że jesteś w stanie to witam w ekipie Smile

A, oczywiście rower szosowy uważam za obowiązkowe wyposażenie na ten maraton Smile

pOZBig Grinrower
Grzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#26
Heloł, Grzesiek! Nie podcinaj mu skrzydeł. Ekipa sprzed dwóch lat miała osoby, które o ile pamiętam nie spełniły kilku wymienionych przez Ciebie warunków (i pewnie było im ciężko) ale dali radę wszyscy.
Poza tym Wiesio nasz kochany cisnął na pięknym zabytkowym motobecane i dobrze było.

Sam się zastanawiam, ale ja to bardziej na zasadzie "wow, boję się i dla tego mnie ciągnie". Nie deklaruję się póki co ale mnie kusi.
Odpowiedz
#27
Absolutnie nie chodzi mi podcinanie komuś skrzydeł. Raczej chcę podkreślić, że impreza jest poważna i nie będzie rekreacji, ale ciężka walka z czasem. Maraton 400/24 był rekreacyjny i miał pokazać, że bez jakiegoś wielkiego treningu i doświadczenia w ściganiu można pokonać taki dystans. 500 był już poważniejszy, ale moim zdaniem był ostatnim dystansem, który można przejechać zaciskając zęby i będąc ambitnym (mimo tego trzy osoby, których nie można uznać za słabe nie ukończyły go). 600 wymaga już większego doświadczenia, jest jak najbardziej do przejechania, ale lajtu na pewno nie będzie, a nie możemy sobie pozwolić na klapę i zrobić 590 km. Musi być 600 i potrzeba do tego ludzi, którzy wiedzą na co się piszą i będą w stanie dać coś od siebie a nie tylko wieźć się na kole i liczyć, że jakoś przetrwają Smile

Jeśli ktoś czuje, że jest w stanie podołać i dołożyć cegiełkę w walce z czasem to przyjmiemy go z otwartymi ramionami Smile
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#28
KermitOZ napisał(a):Hej, fajnie Peke, że się zgłaszasz, ale to jest maraton na zasadzie "spróbuję, może się uda". Jeśli masz trochę doświadczenia w długich dystansach, jesteś w miarę przygotowany w tym sezonie i czujesz, że rzeczywiście stać Cię na 23h jazdy w tempie 30km/h to spoko i Cię zapisuję, ale jeśli np. Nigdy nie przejechałeś treningu z taką średnią, albo nigdy nie przejechałeś w mocnym tempie chociażby 200km to obawiam się, że może być Ci ciężko na takim maratonie. Znasz swój organizm i zadecydujesz, jeśli uważasz, że jesteś w stanie to witam w ekipie Smile

A, oczywiście rower szosowy uważam za obowiązkowe wyposażenie na ten maraton Smile

pOZBig Grinrower
Grzesiek

ale co to ma wspólnego z moim udziałem? wymięknę to wracam do domu i tyle...nikt nie musi mnie pilnować i decydować za mnie czy mam się tam pojawić czy też nie bo jak łatwo zauważyć jestem pełnoletni.
No chyba że to są "oficjalne" zapisy w których mogą startować tylko Ci co z góry są ustaleni

do diablo nic nie napisałeś a jestem przekonany, że w tym sezonie moja kondycja przewyższa kondycję Michała
Unibike Flite 2010
Zespół Sonata www.sonata.org.pl
Odpowiedz
#29
To wspólnego ma z Twoim udziałem, że jedzie drużyna i ma dojechać cała do mety, zostawianie kogokolwiek nie wchodzi w grę. Oczywiście są przypadki losowe, ale na starcie nie możemy zakładać, że ktoś jest na tyle słaby, że nie da rady. Uważam, że dalsza dyskusja w tym wątku jest niepożądana i proponuję przenieść ją na priv.

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś rzeczowe uwagi, np. co do trasy to proszę o wpisy.

pOZBig Grinrower
Grzesiek
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Odpowiedz
#30
KermitOZ napisał(a):na starcie nie możemy zakładać, że ktoś jest na tyle słaby, że nie da rady.
A dlaczego zakładasz, że Peke jest na tyle słaby, że nie da rady? A Ty jakie miałeś przygotowanie przed 700/24h? bo z tego co wiem, to nawet nie planowałeś wtedy takiego dystansu tylko wyszło w trakcie i dałeś radę. Wiec skoro można przejechać 700/24h bez specjalnego przygotowania to dlaczego Peke nie miałby spróbować skoro jest w dobrej formie? No i przy 24 godzinnym maratonie nigdy nie można zakładać, ze wszyscy dojadą do mety bo wszystko się może się zdarzyć. Nawet na 800/24h gdzie startowała bardzo mocna ekipa sporo osób się wykruszyło. Ja rozumiem jakbyście mieli nadmiar chętnych to wtedy można robić selekcję, ale w tym wypadku to chyba nie grozi. Każdy płaci wpisowe i jedzie na własne ryzyko czyż nie?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości