Liczba postów: 6028
Liczba wątków: 524
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
9
Taka spokojna trasa na wczesne popołudnie. Pojedziemy przez Stary Gaj, Pawlin, czerwonym pieszym do Wojciechowa, a nad powrotem się pomyśli. Dystans ok 60-65km. Chyba jednak trzeba będzie wziąć lampki bo dzień już krótszy.
Liczba postów: 1317
Liczba wątków: 104
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Ołkej, a więc przyjadę. Będę się przy okazji chwalił moim nowym nabytkiem. Ostrzegam- to PEŁNY KARBON.
:-D
edyt: chyba za bardzo wystrzeliłem w przód. Prawdopodobnie jednak mnie nie będzie.
Liczba postów: 863
Liczba wątków: 37
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
0
Będę :-)
Pogoda zapowiada się idealnie :-)
Liczba postów: 357
Liczba wątków: 23
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Będę. Dam znać czy zdążę dojechać.
Tam gdzie kończy się logika, zaczynają się kobiety...
Liczba postów: 837
Liczba wątków: 55
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Spróbuję was po trasie gdzieś złapać. Ale patrząc na skład to chyba nie dam rady.
A w opisie było spokojna popołudniowa przejażdżka.
Pozdrawiam
ArtiArt
Liczba postów: 353
Liczba wątków: 29
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
I ja planuję być... 8-) mam nadzieję, że nadążę za wami ;-)
pzdr, bartek
Statystyka - analiza statystyczna badań do prac dyplomowych, tel. 507 447 830
Liczba postów: 357
Liczba wątków: 23
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Nie czekajcie na mnie. Nie dam rady dojechać. :-(
Tam gdzie kończy się logika, zaczynają się kobiety...
Liczba postów: 832
Liczba wątków: 106
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Dzięki za przejażdżkę. Miło było w tak licznym peletonie.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu.."
Liczba postów: 6028
Liczba wątków: 524
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
9
Powoli dochodze do siebie :-o . Czas chyba przejść do konspiracji i zacząć robić tajne ustawki :-D . Dzisiaj było trochę za szybko, nawet jak dla mnie :mrgreen: . Ale czemu się dziwić, najechało się hardcorów, żeby wymienić kilku, Żwirek, XTCuser, Paul67, Diablo, ókasz. Pewnie jeszcze kilku by się do nich przyznało :-D .
Ale traska całkiem przyjemna mimo, że do Wojciechowa dosyć mocno dmuchało nam w twarz, a i drogi polne były jak tarki bo rolnicy orali pola na równo. Trochę się rozpisałem, ale naszła mnie jeszcze jedna refleksja, że chyba normalni ;-) rowerzyści odstawili już swoje sprzęty na strych, a pozostali ci co pozostali :-D