20.06 godz 11:30 LKJ - Nałęczów

Pawel93 20-06-2009, 10:27

#11

Oj ja na spokojnie będę bo pociągający nosem jestem ! Tongue

truskafka 20-06-2009, 10:27

#12

no o to właśnie chodzi ze ja dętka totalna jestem dziś, i chyba odpuszczę jednak ...

STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!

Pawel93 20-06-2009, 10:28

#13

truskafka, im więcej ludzi tym raźniej aa na pewno taka dętka z Ciebie nie jest Wink

holden 20-06-2009, 10:28

#14

No ja też raczej bez szaleństw takich jak Doliną Nędznicy ;-)
a Ty się velverne zbieraj, poczekamy pewnie standardowo do 11:40, a jak nie będzie bardzo zimno to może nawet 11:45 ;-)

"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong

truskafka 20-06-2009, 10:30

#15

uwierz mi jest jest ... poza tym na wszelkich podjazdach, nawet tych najmniejszych coś mi niepokojąco strzela w kolanie ...

STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!

Pawel93 20-06-2009, 10:30

#16

Kończę sprzątać pokoik Wink

i szykuje wszystko Big Grin

Pawel93 20-06-2009, 10:33

#17

truskafka, nie pozwól ,abyśmy pomyśleli ,że pękasz Tongue

truskafka 20-06-2009, 10:34

#18

heheh chciałabym, ale niestety rower działa sobie w jak najlepszym porządku (najlepszym na jaki stać takiego starego grata Tongue

) a kolano żyje własnym życiem Tongue

... propozycja kusząca ale następnym razem Big Grin

STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!

Pawel93 20-06-2009, 10:38

#19

łeeeeee nie można nam odmawiać ! wskakuj w ciuszki i na rower Wink

kolano się rozjeździ z czasem ...

Pawel93 20-06-2009, 10:41

#20

pawel, pod LKJ i jedź z nami Wink