Strony (15):    1 ... 7 8 9 10 11 ... 15   
holden   29-06-2009, 11:44
#81
http://www.prawojazdy.com.pl/files/kode ... ogowym.swf
Dopóki stoją na światłach, to jest to omijanie, a nie wyprzedzanie.
Stać obok innego uczestnika ruchu można, nie można jechać obok niego.

Co do masy krytycznej to ja nigdy nie miałem złudzeń, że jest w pełni legalna ;-) (głównie z uwagi na jazdę wielu uczestników obok siebie).

"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Kuba   29-06-2009, 11:56
#82
"Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:
1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu;"

"27) omijanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok nieporuszającego się pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody;

28) wyprzedzanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się
w tym samym kierunku;"

Teraz pytanie czy przejeżdżanie to też jazda? Bo obok to na pewno to samo co obok.

Zabawny temat nam z tego wyszedł.
holden   29-06-2009, 12:14
#83
Zapewne zależy od interpretującego, ale jak dla mnie 'jazda' to jest coś trwającego przez dłuższy czas i samo w sobie nie mające zamierzenia się zakończyć, a 'przejeżdżanie' to coś co się kończy bo dokonaniu danej czynności (przejechania obok innego pojazdu), niestety sformułowania w PORD są dość nie precyzyjne i pozostaje zdać się na zdrowy rozsądek. Ja osobiście nie słyszałem ani nie czytałem aby ktokolwiek dostał mandat za wyprzedzanie rowerem innego pojazdu lub tym bardziej za bycie wyprzedzanym...

"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
maYkel   29-06-2009, 12:33
#84
Wszyscy wiemy, że przepisy w PoRD tyczące się rowerów są idiotyczne, niedopracowane, wzajemnie sobie przeczą a nade wszystko są w większości martwe. Ale nie o tym było.

Wracając do meritum - powtórzę ten kwiecisty przykład znów:

Chcielibyście na ścieżkach rowerowych pedzące motocykle i quady? Nie? Przecież mogą się czuć zagrożeni na ulicach, w końcu biedaki nie są osłonięci blachą jak kierowcy, a samochodziarze ich olewają (poczytajcie jakieś forum)...

A sami się chcecie pchać na chodniki. :-P

Kuba -> z tym "zabijaniem" trialu to żeś pojechał. Widzę że z ciebie demagog pełną gębą. :lol: Nie próbowałeś szczęścia gdzieś w polityce?
Kuba   29-06-2009, 17:29
#85
Nie... ale zastanowię się nad tym...

Do zabijania streetu...
Skoro nie można jeździć po chodnikach to jak? Pogadaj ze streetowcami jak oni sobie to wyobrażają? Bo skateparki są dość ograniczone. To tak jak by ostre koła miały jeździć tylko po torach/welodromach.

Chciałem zauważyć że większość motocykli jeździ szybciej niż samochody. Więc to oni raczej stanowią zagrożenie dla siebie samych i otoczenia. Quady stanowią niewielką ilość więc się nie wypowiem. Jeśli by na mnie uważały to bym nie robił wielkiej afery. Tym bardziej jeśli by nie rozwijały nie wiadomo jakiej prędkości (rowerzysta średnio ile jeździ po chodniku? 20 km/h?).

Wracając do bezpieczeństwa... Jakie możliwości uniknięcia zderzenia ma kierowca na ulicy? A jakie rowerzysta na chodniku? Rowerem łatwiej zjechać na trawnik czy wcisnąć się między ludzi. Samochód ma problem z wciśnięciem się między inne lub ucieczką na pobocze/chodnik. Myślę że to trudniej zrobić.
Jakie są różnice prędkości między rowerem a samochodem? Średnio rowerzysta będzie jechał jakieś 25 km/h, samochód 65 (w zabudowanym). Różnica prędkości 40-90 km/h (druga wartość przy zderzeniu z jadącym z naprzeciwka).
Teraz wersja pieszy, rowerzysta... Pieszy 5 km/h, Rowerzysta 20. Różnica prędkości 15-25 km/h. Kto ma większe szanse przeżycia? Kto więcej uszczerbków ciała? Nawet jeśli założymy że rowerzysta ma kask (co nie jest prawnie wymagane).
A to wszystko z pominięciem hamowania. Rower się znacznie szybciej zatrzyma.

Jako pieszy czuję się bezpieczniej pośród rowerów, niż jako rowerzysta pośród samochodów.

Jeśli by było więcej ścieżek rowerowych wzdłuż chodników to zapewne bym z nich korzystał. Ale podobno wszelkie zachodnie standardy mówią że trzeba ich unikać. Co nie jest dla mnie do końca zrozumiałe. No ale skoro trzeba to zostają chodniki.
mamut77   29-06-2009, 22:33
#86
maYkel napisał(a):Chcielibyście na ścieżkach rowerowych pedzące motocykle i quady?

Nie, nie chcieliśmy.
Tyle że ja widziałem quady na ścieżce - fakt, że na prawie pustej. Było to gdzieś pod koniec kwietnia. Motorowery też widziałem.

Ciekawostka: Wiedeńska Konwencja o Ruchu Drogowym dopuszcza korzystanie przez motorowery z dróg rowerowych. Oby więc twoje słowa nie były prorocze... :-P (oczywiście żartuję, jednak z drugiej strony, znając pomysły twórców naszych przepisów...)
qavtan   30-06-2009, 19:43
#87
By zmienić prawo polecam naciskać na Parlamentarną Grupę Rowerową:
http://orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/zesp?OpenAgent&36

Najnowszych przepisów prawnych szukam na: http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html
Kuba   05-07-2009, 12:01
#88
http://www.youtube.com/watch?v=UbJ1sseQ ... re=related

Filmik streetowo-trialowy, ale od 23 sekundy przez chwilę widać jak wygląda infrastruktura rowerowa na wyspach. Skrzyżowanie ze światłami.
Inula   31-07-2009, 20:44
#89
Wieśko napisał(a):Ja kiedyś, dawno, dawno temu nie używałem chodników do jazdy rowerem, bo wydawało mi się to oczywiste, że pojazdem jeździ się ulicą. Do czasu kiedy miałem kolizję. Kolizja nie była wynikiem braku moich zdolności jazdy na rowerze, choć nie uważam się za magika rowerowego, ale z winy kierowcy samochodu.
Od tamtej pory, jeśli droga jest b. ruchliwa, a jest możliwość jazdy chodnikiem, wybieram to drugie. Jakiś uraz pozostał do dziś dnia. Nie jest to jak widać wrodzona niechęć tylko uwarunkowanie zdarzeniem. Może i niektórzy też tak mają i nie ma tu się czemu dziwić.


Ostrożnośc wzrasta po wypadku, wiem to z doświadczenia. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że jestem utrapieniem zapewne dla kierowców czterokołowców jak i pieszych. Wiem, że jestem wygodna i używam zarówno ulicy, jak i chodnika. Co ciekawe, przez samochód potrącona zostałam właśnie na chodniku. Oczywiscie kierowca nie potraktował mnie jak człowieka, a jedynie jak intruza na jego drodze parkowania. Nakrzyczał na mnie, że po chodnikach się nie jeździ, że lakier na drzwiach ma nowy, a ja mu go spartaczyłam i najzwyczajniej w świecie ekspresowo zabrał się z dogodnego miejsca parkingowego i zwiał. Wstac pomógł mi jakiś starszy miły człowiek. Do tej pory noszę cudowne siniaki, zmieniające kolor co dnia na inny.

Nie twierdzę, że jazda po chodniku należy się rowerzystom jak świni koryto, ale wiem, że wolę zapłacic mandat niż targac się po szpitalach. Zawsze to bezpieczniej zobaczyc środkowy palec pieszego niż wylegiwac się na masce samochodu.

Idąc za hasłem komentatora - fajnie byłoby byc cudownym dzieckiem "dwóch pedałów" Smile
mamut77   01-08-2009, 00:02
#90
Inula, facet skoro nie zauważył ciebie, nie zauważyłby najprawdopodobniej też pieszego. Swoją drogą zaprezentował ciekawy tok rozumowania - rowerem nie jeździ się po chodniku, a samochodem już można pakować się nań bezmyślnie? A gdybyś była matką prowadzącą wózek z dzieckiem?

Natomiast w wypadku jazdy po ulicy, odnoszę wrażenie, że jesteśmy w zbyt małym stopniu obecni w świadomości pozostałych użytkowników jezdni. Dzieje się tak chyba dlatego, że jest nas zbyt mało na tej nieszczęsnej ulicy jako uczestników normalnego ruchu drogowego.
Reasumując: więcej rowerzystów na szosach=większa zauważalność=większe bezpieczeństwo (pod warunkiem oczywiście, że ta zasada sprawdziłaby się w polskich warunkach).
Tyle że z drugiej strony wiem jak czasem bywa na tych nieszczęsnych ulicach - a czasem nawet sam uciekam na chodnik.
Strony (15):    1 ... 7 8 9 10 11 ... 15   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.