29-06-2017, 22:44
No cóż, jak to uczyli na studiach - ignorantia iuris nocet
Jazda po chodniku/ulicy - za i przeciw
|
29-06-2017, 22:44
No cóż, jak to uczyli na studiach - ignorantia iuris nocet
29-06-2017, 23:05
Ja tylko dodam, że w przypadku zatrzymania warto poprosić o wezwanie policji. Bardzo prawdopodobne,że dadzą nam spokój o ile nic szkodliwego nie zrobiliśmy.
29-06-2017, 23:57
Jakiś czas temu byłem na przejażce po Lublinie i w ''przerwie'' siedząc sobie na ławce popijając karmi patrzę, a z krzaków wyłania się patrol straży miejskiej i od razu przechodzą do rzeczy , że mandacik się należy za spożywanie piwa w niedozwolonym miejscu.Mówię grzecznie,że to nieporozumienie bo pije karmi, które ma 0,5%.Strażniczka, że karmi ma 2% więc jej pokazałem etykietę ale to i tak do niej nie przemówiło...Próbowałem na różne sposoby po ludzku zagadywać ale bez najmniejszego skutku.Zaczęli wypisywać mandat, którego nie przyjąłem po czym poinformowali mnie o wezwaniu mnie nazajutrz w sprawie przesłuchania przedsądowego.Byli nieustępliwi jak jakieś roboty,a ja czułem się jak jakiś straszny przestępca Od siebie podjechałem na komisariat dmuchnąć w balonik żeby mieć papierek świadczący o mojej trzeżwości ,o danej godzinie w razie sprawy w sądzie za karmi W domu znalazłem ustawę z dnia 26 października 1992 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi art . 46. Pojęcie napoju alkoholowego, stanu po użyciu alkoholu i stanu nietrzeźwości:
Punkt 1 mówi ,że napojem alkoholowym w rozumieniu niniejszej ustawy jest produkt przeznaczony do spożycia zawierający alkohol etylowy pochodzenia rolniczego w stężeniu przekraczającym 0,5 % objętościowych alkoholu.Wydrukowałem to i na następny dzień,biorąc wolne w pracy udałem się na przesłuchanie i tu podkreślę znowu-przesłuchanie w sprawie karmi Puk puk.. -Proszę. -Ja w sprawie karmi mówię...Zapomnijmy o sprawie i niech mnie pani puści wolno Na to babka, że nie da rady bo to już w komputery poszło i w ogóle... Skoro nie udało się kolejny raz polubownie wyjąłem więc wydrukowany art. 46 i przeszedłem do sprawy z niedoszkolonymi strażnikami, którzy patrolują ulice,którzy marnują mój czas i którzy chcą mnie chyba poprzez sąd 'wsadzić do kicia' za picie karmi Babka popatrzyła na kartkę i sprawdziła w internecie i wykrztusiła to z siebie.... -no tak to nie alkohol i że musi z ta całą sprawą pójść do przełożonego bo nie wie co ma z tym zrobić Zaraz wróciła i już tak nieoficjalnie,grzecznie i innym tonem powiedziała , że jednak da się to jeszcze wymazać z komputerów i żebym o tym nie mówił nikomu : Także cicho bo to tajemnica
30-08-2017, 14:03
(29-06-2017, 23:57)Natural napisał(a): Jakiś czas temu byłem na przejażce po Lublinie i w ''przerwie'' siedząc sobie na ławce popijając karmi patrzę, Za picie karmi powinno być od razu 48h, w izbie chociaż przez czar reklamy z Penelope skusiłem się i wypiłem jedno. Wciąż mam mieszane uczucia kiedy jadę chodnikiem, nie czuję się też komfortowo na ulicy - zwłaszcza mając porównanie z krajów zachodnich, gdzie auta w mieście znacznie częściej jadą 50 km/h i jest lepsza kultura jazdy i życzliwość dla rowerów. bo przepisami jednak chyba mentalności nie zmienimy. pozostaje mieć nadzieję, że im więcej ludzi będzie miało własne doświadczenia rowerowe (tu popularyzacja rowerowa stowarzyszenia robi robotę) - znajdzie w sobie empatię i będzie się nam jeździło bezpieczniej i przyjemniej. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|