Liczba postów: 41
Liczba wątków: 5
Dołączył: Aug 2009
Reputacja:
0
Ja łańcuch smaruję gęstym olejem 80W (do przekładni zębatych), zwanym potocznie HIPOLEM :-)
Posiada swoje wady i zalety:
+ tani
+ świetnie sprawdza się w warunkach dość trudnych (błoto, woda)
+ starcza na minimum 200-400 km (zależy od warunków)
- romantyczny zapach :-)
- przylepia się kurz do niego dość łatwo, wystarczy przecierać szmatką do wysuszenia zewnętrznego
- pozostawia nagar na trybach (wredne, poza czyszczeniem łańcucha zawsze trzeba czyścić tryby)
Myję łańcuch twardym pędzlem w rynience z benzynką ekstrakcyjną, metoda szejkowania też jest OK (czasem zamiast benzyny gorąca woda z płynem do naczyń). Smarowanie - kropla na ogniwko, potem 30 km po czystym względnie terenie i dopiero przecierka do sucha.
Odnośnie poprzednich postów:
Nie polecam WD40 - rozpuszcza smar i jak ktoś przypadkiem napryska na jakieś łożyska, to ma prze......gwintowane :-) Myjka ciśnieniowa - wszystkie łożyska tego nie lubią, nie polecam. Nie radzę myć rowera napuszczając wody do środka ramy - suporty tego nie lubią.
Liczba postów: 22
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
nie polecam smaru do lancucha made by Decathlon. przedwczoraj wszystko ladnie wypicowalem i dobrze naoliwilem lancuch. nastepnie pozostawilem na noc zeby sie przegryzlo. rano przejechalem sie nad zalewik i po powrocie cala kaseta i lancuch czarne.. wrazenia z jazdy tez negatywne. przy zmianie biegow dochodzily jakies piski tak jakby lancuch sie slizgal na zebatkach. takze tego oleju nie polecam. bedzie czym oliwic drzwi...
wczesniej uzywalem Pedrosa extra dry tak dla informacji i od decathlona wydaje sie lepszy
Liczba postów: 247
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2009
Reputacja:
0
Paweł, ale czy po kilku godzinach wytarłeś łańcuch z nadmiaru smaru? Zawsze tak robimy po smarowaniu, wtedy nie przykleja się do łańcucha tyle brudu.
headless, prawidłowo. Ja też używam hipola i stratą kasy jest dla mnie kupowanie czegoś droższego.
Pozdro.
Liczba postów: 4946
Liczba wątków: 511
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
3
A ja znam użytkownika, który nie smaruje w ogóle łańcucha i też jest z tego powodu zadowolony. Ale to chyba jednak żadne argumenty. Do silnika w aucie nalej sobie kujawskiego, zresztą do baku samochodu z silnikiem diesela też. Pewnie nie poczujesz różnicy, może nie od razu, ale później się zdziwisz, że jednak coś jest nie tak.