No i dojechałem cały i zdrów do domku
Od razu na początku chciałbym podziękować
Wieśko,
marcin0604, i truskafkce
Wracając przez Motycz Kozubszczyzne i wyjeżdżając na Konopnicę zza za zakrętu wyjechała mi grupka kolarzy wydawało mi się ostrych profesjonalistów,poczekali na mnie i niezłym tempem dojechaliśmy do Lublina
W rozmowie z Nimi dowiedziałem się,że to grupa z Zakopanego przyjechała na Mazovię i teraz sobie trenują na szosach
ja ze zdziwieniem stwierdziłem ,że przecież Mazovia to MTB aa nie szosa
aa oni odparli mi ,że przed zawodami zawsze najlepiej wsiąść na szose i pojeździć pare dni przed zawodami ,aby rozruszać mięśnie i przygotować je na o wiele gorszy wysiłek w niedziele. Jadąc obwodnicą Jana Pawła dojechaliśmy do Statoil gdzie ja pojechałem nabić powietrze jeszcze w koło ,a oni pomkneli do jakiegoś tam hotelu
Więc widze ,że będzie ostro w niedziele skoro nawet ekipa z Zakopca wpadła do Lublina ;] ogólnie dziękuję całej ekipie za dzisiejszy wyjazd oby takich więcej