Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Sprzedam] Bezbagżnikowe torby rowerowe
#1
Niektórzy mogli zobaczyć prototyp jaki testował Michał Brodowski
Na chwilę obecną mogę zaoferować torby podsiodłowe Bikepack RePack
w dwóch rozmiarach M : 5-9 l , L 8-12 l
Torby wykonane z:
- impregnowanej Cordury 1000 i 600 D,
- miejsca styku z siodłem i sztycą - punkty mocowania torby - wykończone antypoślizgową tkaniną Toughtek Narraganset
- klamry Duraflex
- dostępne kolory - wszystkie, pod warunkiem że jest to czarny Wink
- usztywnienie z płyty HDPE
ceny dla RL: rozmiar M 150 PLN, rozmiar L 160 PLN
więcej szczegółów dot. zamówień - torby wykonywane na indywidualne zamówienia na priv bądź na adres pawel małpa bikepack kropka pl

[Obrazek: IMG_1620.JPG]

[Obrazek: IMG_1624.JPG]

[Obrazek: IMG_1625.JPG]

[Obrazek: IMG_1626.jpg]

na ww zdjęciach wersja SL
Odpowiedz
#2
Zostałem niejako wezwany do odpowiedzi Smile

Torbę od Pawła testuję już od połowy ubiegłego sezonu. Jest to chyba pierwsze godne uwagi rozwiązanie dla osób które w swych rowerach nie mają i nie chcą montować bagażnika. Jest to też bardzo dobra alternatywa dla plecaka, który ogranicza ruchy i obciąża plecy.
Torba sprawdza się w wielu okolicznościach na przykład podczas ogniska z RL, gdy trzeba zawieść ze sobą kilka piwek i kiełbaskę Smile lub gdy w sobotę jadę kolarką nad jezioro i potrzebuje zabrać ręcznik, spodenki i kilka innych rzeczy.
Używam ją zawsze gdy jadę kolarką lub góralem i muszę zabrać ze sobą więcej rzeczy. torba posiada bardzo mocne klamry i mocowanie do roweru, bez obawy można przewozić nawet kilka kilogramów. Torba w pełni odporna na warunki atmosferyczne (przetestowane podczas ulewy)
Można by długo pisać o zaletach Smile

A wady? W mojej prototypowej wersji gdy torba nie była całkiem wypchana potrafiła się lekko bujać na boki przy prędkościach powyżej 40km/h, ale Paweł zastosował usztywnienie, więc ten problem został zlikwidowany.

Jestem niesamowicie zadowolony z tej torby. Jest po prostu niezastąpiona! Mogę z czystym sumieniem polecić każdemu na weekend, do miasta czy na lajtową ustawkę by zabrać prowiant Wink

P.S. Gratuluję Pawle, że po roku testów w końcu ruszyła produkcja Smile
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz
#3
Dostępne również wersje RePack SL, ceny dla RL - Mka 170 Lka 180
więcej szczegółów tutaj
Odpowiedz
#4
Na czym polega przewaga Twojej torby nad tą od Ortliba?
http://www.wiggle.co.uk/ortlieb-large-saddle-bag

Cena mniej więcej taka sama.
Odpowiedz
#5
może na tym, że nie musisz zamawiać jej z za granicy?

EDIT:
w naszym przypadku, bo Tobie może i faktycznie bardziej opłaca się tamta skoro mieszkasz w Dublinie.
Odpowiedz
#6
Tak, mam wysyłkę za darmo. Tak samo jak z CRC Smile Wy zresztą też - od pewnej kwoty.

Generalnie co do różnic:
- ortlib jest nominalnie dużo mniejszy
- ma rolowane zamknięcie
- jest wklikiwany w mocowanie pod siodłem (to może być wada, bo taśma wydaje się być mocniejsza?)
- ponoć to zapięcie nie pasuje do wszystkich siodełek (zobaczymy jak będzie z b17...) a w niektórych wymusza przesunięcie siodła max do tyłu

Cieszę się że w Lublinie powstaje lokalna produkcja. Wydaje mi się jednak, że takie inicjatywy mają szanse ekonomiczne jeśli są sporo tańsze od firmowych odpowiedników. Przykład - bocialarka. Ta lampka zyskała już sławę i myślę że nikt nie boi się jej kupować - autor zapracował na renomę. Do tego jest dużo tańsza od markowej konkurencji (no może na dealextreme jest coś konkurencyjnego).

Więc są 3 czynniki które kupujący biorą pod uwagę:
- jakość
- cena
- solidność producenta / sklepu

Co do jakości nie mogę się wypowiadać, jak poużywam ortliba to dam znać.
Co do ceny - wychodzi po równo.
Co do solidności - wiggle+ortlib słyną z dobrej obsługi, możliwości zwrotu 'bo tak' i ciężko tutaj zaoferować coś więcej.

Pozdrower!
Janek
Odpowiedz
#7
nie miałem w rękach (ani tym bardziej na rowerze :>) ani torby Ortlieb'a ani tej od Bike Pack. ale jak - ju79 - zapytałeś o różnice pomiędzy nimi, to - po obejrzeniu Ortlieb'a - doszedłem do wniosku, że Bike Pack'owa torba ma przewagę właśnie w systemie mocowania. można szybko założyć/zdjąć/zamienić z mniejszą torbą podsiodłową etc.

ale w Ortlieb'owej widzę:
1. odblask
2. wodoodporność
3. zwijane zamknięcie

jako zalety. i to mocne.

najlepiej byłoby przetestować obie Smile)

co do ceny - to Ortlieb powinien być tańszy. produkcja na niewielką skalę nie jest chyba taka prosta. i koszty są na pewno dość wysokie. w przypadku takiego "giganta" jak Ortlieb - zupełnie inna rzecz. koszty wyprodukowania tej torby są na pewno o wiele niższe niż jego cena. wielokrotnie.
Odpowiedz
#8
ju79 napisał(a):Generalnie co do różnic:
- ortlib jest nominalnie dużo mniejszy
Bike Pack ma kilka wersji wielkości.
ju79 napisał(a):- ma rolowane zamknięcie
Bike Pack też ma rolowane zamknięcie
MindEx napisał(a):2. wodoodporność
michalbrodowski napisał(a):Torba w pełni odporna na warunki atmosferyczne (przetestowane podczas ulewy)
Co do zapięcia sam sobie odpowiedziałeś. Ja mam siodło Speca i trochę się męczę by zaczepić taki plastikowy uchwyt.
Spójrz też na mocowanie torby do wspornika siodełka. Ortlieb ma mały rzep jak w zwykłych małych torbach.
Nigdy tej torby Ortlieb nie widziałem, trzeba by wziąć dwie i porównać jak pisze Krzysiek. Inaczej to można tu sobie filozofować Wink
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz
#9
Zgadzam się z tym że potencjalnie ortlib może mieć gorsze zapięcie. Zobaczymy.

Zamówiłem go, ale będę mógł potestować dopiero po 10 maja (wakacje bez-rowerowe :/). A jak potestuję, to się podzielę uwagami. Może to pomoże skonstruować coś lepszego.

Michale, z całym szacunkiem, ale "przetestowane podczas ulewy" to demagogia, a nie dowód wodoodporności. Impregnowana kordura nie jest wodoodporna. Klej na jej wewnętrznej stronie z czasem się łuszczy i o wodoodporności można zapomnieć. Mam stare 5 letnie sakwy crosso twist i równie stary plecak pajaka i oba biorą wodę aż miło.
To, że sakwa Ci raz czy dwa nie przemokła nie znaczy że po 5 latach dalej tak będzie. To jest rozwiązanie na słaby deszcz i na 1 sezon. Zauważ, że przy braku błotników taka sakwa jest narażona na nieustanny prysznic.

Wodoszczelne są dopiero materiały z pcv (sakwy i worki crosso czy ortliba) porządnie zrolowane. I to pod warunkiem braku uszkodzeń mechanicznych.

Pozdrower,
Janek
Odpowiedz
#10
ju79 napisał(a):Michale, z całym szacunkiem, ale "przetestowane podczas ulewy" to demagogia, a nie dowód wodoodporności.
Ok. Masz rację Wink W każdym bądź razie zawartość torby przejechała sucha.
Zapięcie wcale nie musi być gorsze. Podejrzewam natomiast, że szybko może się zniszczyć to mocowanie do sztycy.
Wszystkich nas w końcu wytępi forumowe gestapo...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości