Przerzutka nie tylko jest leciwa, ale ona sama i manetka chyba różnych firm (mam nadzieje że nie Shimano i SRAM), dlatego przydało by się by ktoś fachowym okiem rzucił co robię nie tak i w razie czego podpowiedział. Nigdy nie miałem problemów z zakładaniem i regulacją oraz konserwacją przerzutek, ale tu chyba trzeba będzie zdrowo pokombinować. Dlatego ponawiam apel, jak ktoś się czuje na siłach niech przynajmniej stoi za moimi plecami i opieprza mnie że coś źle robię.
Rama, dwa koła i mina wesoła