Liczba postów: 843
Liczba wątków: 105
Dołączył: Jun 2009
Reputacja:
1
Eldred napisał(a):dojeżdżając do LKJ zobaczyliśmy że czterech forumowiczów zawróciło,
Bo my tylko po baterie byli ...a ekipa chyba jeszcze się zmaga z deszczem chyba
"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
Liczba postów: 1317
Liczba wątków: 104
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Ja już w chatku. Dziękuję wszystkim za miłe chwile.
Asiu, jesteś wielka dziewczyna. Dzięki Twojej obecności osobiście czuję się bezpiecznie na tych warjadzgich uzdawkach 8-)
Liczba postów: 1457
Liczba wątków: 37
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
takiej jazdy to już dawno nie było, nie dość, że wiaaaaatr dął jak guuupi jakiś to jeszcze straty w sprzęcie i na koniec jeszcze w ludziach, Marcin nie przesadzaj, przeca ja nic takiego wielkiego nie zrobiłam :oops:
biorąc po uwagę sytuacje to dobrze ze to się blisko Lublina wydarzyła a nie gdzieś dalej
STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Liczba postów: 329
Liczba wątków: 44
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Już w domu.
To była naprawdę lajtowa ustawka, tylko ten wiatr....
Podsumowując:
3 gumy, 1 rozbity kask i jedna potłuczona koleżanka Natalia.
Podziękowania dla Asi za pierwszą pomoc, dla Marcina za pomoc w rowerkiem i dla kolegi Piotrka (sorki jak się pomyliłem) za pomoc z transportem dla Natalii.
Szybkiego powrotu do zdrowia koleżanko.
Liczba postów: 28
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
0
Dzięki za jazdę.
Wiaterek nieźle dął, ale było naprawdę fajnie.
I do następnego razu - oby jak najszybciej.
Liczba postów: 172
Liczba wątków: 14
Dołączył: May 2009
Reputacja:
0
Dzięki wszystkim za ustawkę. Trochę szczęścia zabrakło, niesprzyjający mocny wiatr, 2 przebite dętki i wypadek. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia koleżance Natalii.
Pozdrawiam
Piotrek
PS. Może mój transport nie był niczym TGV, lecz nie odemnie to zależało.
Piotrek.