08-06-2011, 15:18
W sobotę XC w Puławach. Wybiera się ktoś?
Grand Prix Puław w kolarstwie MTB 2011
|
08-06-2011, 15:18
W sobotę XC w Puławach. Wybiera się ktoś?
08-06-2011, 15:30
Ja wpadnę. Trzeba się wreszcie zmierzyć z tą zabójczą dla sprzętu trasą :-P
08-06-2011, 16:00
Ja pewnie też się wybiorę.
08-06-2011, 18:02
Ja też pewnie przyjadę poganiać się w Puławach.
Prawdziwą wolność czujesz kiedy wiatr hula między twoimi jajkami.
08-06-2011, 20:48
potwornie się boję, słyszałam że na pętlę 3km jest 200 metrów przewyższeń!
to jeden z najcięższych terenów XC w Polsce! mieli tam zrobić zawody PZKol.... edit: Karcer, "Prawdziwą wolność czujesz kiedy wiatr hula między twoimi jajkami." no wiesz, mi tam nic między jajkami nie hula..... a wolność też odczuwam ![]() ej, sorry, to chyba jest syndrom za-dużo-fizjologii-do-wkuwania już się grzecznie wylogowuję, do zobaczenia w sobotę, Panowie!
i'm in shape. round is a shape, isn't it? :]
08-06-2011, 21:02
Nie ma co się bać! Jest tak naprawdę 250 m przewyższeń na 2 km rundzie i cały czas pod górę. Aż do nieba. Taka wieża Babel.
Wszystkie zawody w puławskim lasku są pod patronem PZKol - Puławski Związek Kolarski - nie formalnie rzecz jasna.
09-06-2011, 19:42
Tak, tak przyjeżdzaj!! Puławskie wyścigi to klasyka, klimat i specyfika tras;]
Sam chętnie bym wystartował ale nie mam na czym...
09-06-2011, 20:12
Ze swoich doświadczeń dodam jeszcze podjazdy na których rwą się łańcuchy i zjazdy na których pękają opony.
Prawdziwą wolność czujesz kiedy wiatr hula między twoimi jajkami.
09-06-2011, 20:16
Potwierdzam, wszystko prawda. Dodam jeszcze, że trzy lata temu właśnie w na Grand Prixie debiutowałem w profesjonalnym kolarstwie i był to skok od razu na głęboką wodę (i błoto, bo bardzo mocno padało).
GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
09-06-2011, 20:57
No może i mnie wreszcie spotka zaszczyt ukończenia tej imprezy
![]() Jak na razie miałem dwa podejścia, i oba nieudane ![]() |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|